Wicestarosta Franciszek Koszowski i wójt gminy Jeżewo Maciej Rakowicz siedzieli tuż obok wiceministra podczas spotkania z rolnikami, które odbyło się 9 marca w Laskowicach. Czy już wtedy Ryszard Kamiński był zarażony i nieświadomie zarażał innych? Nie wiadomo.
O tym, że jest chory poinformował dziś podczas wywiadu udzielonego radiu PiK. Nawet jeśli był chory już 9 marca, to wcale nie musiał zarazić żadnego z obecnych w sali Domu Kultury w Laskowicach. Ryzyko jednak istnieje.
REKLAMA
Zarówno wicestarosta, jak i wójt Jeżewa byli dziś w pracy. To całkiem zrozumiałe zważywszy na fakt, że nie wiedzieli o problemach wiceministra.
- Czuję się dobrze, nie mam żadnych oznak chorobowych - mówi Maciej Rakowicz. - Dziś mają być pobrane próbki moje i wicestarosty. Prewencyjnie do poniedziałku zostaję w domu. 23 marca mijają dwa tygodnie od spotkania z wiceministrem. Jeśli chodzi o pozostałych uczestników spotkania, nie ma powodów do obaw. Siedzący najbliżej znajdowali się w odległości czterech metrów od Ryszarda Kamińskiego - zaznacza wójt gminy Jeżewo.