O tym koszmarnym wypadku pisaliśmy w Extra Świecie. Przypomnijmy. We wtorek 24 sierpnia około godz. 2.00 na autostradzie na wysokości Mniszka (gmina Dragacz) kierowca osobowego peugeota zjechał z lewego na prawy pas ruchu i uderzył w tył naczepy ciężarówki.
- Doszło do pożaru, w wyniku którego doszczętnemu spaleniu uległ samochód osobowy i naczepa. Śmierć na miejscu poniósł kierowca osobówki. 43- letni kierowca ciężarowego renaulta nie odniósł obrażeń – wyjaśnia sierż. szt. Damian Ejankowski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Kierowca ciężarówki zdążył odczepić ją od naczepy i odjechać na bezpieczną odległość.
REKLAMA
Trwa ustalanie tożsamości ofiary wypadku.
Zwłoki zostały mocno uszkodzone przez ogień. Prokuratura podejrzewa, że to kobieta pochodząca z powiatu świeckiego, na stałe mieszkająca w Warszawie.
- Wracała z wizyty u krewnych – informuje Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu.
Prokuratura będzie miała jednak pewność dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok i badań genetycznych.
REKLAMA
Samochód osobowy i naczepa ciężarówki stanęły w płomieniach
A gdzie jest rodzina tej
A gdzie jest rodzina tej kobiety? nikt się nie interesuje i nie kojarzy samochodu i np tym że krewna nie daje od paru dni znaku życia????Moja siostra jak wraca ode mnie do trójmiasta zawsze daje znać że dojechała nawet jak akurat nie korzysta z auta a jedzie pociągiem.
Z komórka gm warlubie
Z komórka gm warlubie