Naćpany pseudorajdowiec w kradzionym aucie usłyszał zarzuty. Policja ścigała go przez pół miasta

Rozbity samochód, w dodatku kradziony, zniszczone znaki drogowe, uliczne kwietniki i donice. Miasto szacuje szkody, jakie wyrządził Mateusz L. Chłopak usłyszał zarzuty. Wracamy do tematu nocnego pościgu policji w Świeciu za 19-latkiem, który był pod wpływem narkotyków. Świecianin jest znany policji. To nie pierwszy jego wybryk.

lobuz-1

REKLAMA


O sprawie pisaliśmy wczoraj. Przypomnijmy. W czwartek około godz. 4.00 rano dyżurny komendy w Świeciu otrzymał informację o kierowcy skody, który - według relacji zgłaszającego - prawdopodobnie był pijany.

- Skierowano patrol ruchu drogowego, który na ul. Wojska Polskiego w Świeciu namierzył wskazany samochód. Jak się okazało, skoda została skradziona 3 listopada. Kierowca nie reagował na policyjne sygnały do zatrzymania i uciekał ulicami miasta, taranując po drodze znaki drogowe oraz infrastrukturę miejską - relacjonuje podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
REKLAMA 

Skoda, którą uciekał Mateusz L. była kradziona

W okolicy Szkoły Podstawowej nr 8 na Mariankach mężczyzna uderzył w kwietnik, wybiegł z auta i zaczął uciekać. Po krótkim pościgu między blokami policjanci go złapali.

Uciekinierem okazał się 19-latek (dzień wcześniej miał urodziny). Odzyskana skoda została zabezpieczona, a mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Narkotest wykazał, że był pod wpływem narkotyków.

- W czasie prowadzonych działań policjanci zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie mu zarzutów kradzieży samochodu oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej - wyjaśnia Joanna Tarkowska.

REKLAMA

Jeśli badanie krwi potwierdzi zawartość środków odurzających we krwi, sprawca dodatkowo odpowie przed sądem za prowadzenie samochodu pod ich wpływem. Będzie się tłumaczył również za kolizje drogowe, które spowodował podczas ucieczki. W piątek prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór.

Jak ustaliliśmy, sprawcą jest 19-letni mieszkaniec Świecia, Mateusz L. Jest dobrze znany policji.

W czerwcu tego roku razem z grupą innych młodych ludzi zniszczył donice z roślinami na Dużym Rynku. Całe zajście zagrała kamera monitoringu.
REKLAMA

Pracownik straży miejskiej powiadomił policję. Sprawców ujęto. W gronie zatrzymanych, oprócz Mateusza L., znajdowali się m.in. 13-letni chłopak i 15-letnia dziewczyna. Wszyscy byli pijani.

Szkody oszacowano wtedy na około 3 tys. zł. Na razie nie wiadomo, jak duże straty Mateusz L. wyrządził 4 listopada. Miasto jest w trakcie ich ustalania.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors