Aleksander Mikołajczyk ze Świecia urodził się w czerwcu ubiegłego roku. Lekarze zdiagnozowali u niego HLHS - zespół niedorozwoju lewej części serca.
W siódmym dniu życia przeszedł operację. Otrzymuje leki wspomagające układ krążenia. Jest pod stałą kontrolą lekarzy. Większość swojego dotychczasowego krótkiego życia spędza w szpitalach.
14 kwietnia, kiedy Olek między kolejnymi pobytami na oddziałach kardiologii przebywał w Świeciu, rodzice przeżyli chwile grozy. Chłopiec zaczął się dusić. Okazało się, że rurka tracheostomijna służąca do zapewnienia drożności dróg oddechowych, jest niedrożna.
Rodzice wezwali pogotowie. Na miejscu pojawili się ratownicy Paweł Weisbrot i Paweł Jagodziński. Dzięki ich sprawnej interwencji udało się uniknąć najgorszego - zatrzymania pracy serca.
Ratownicy zdecydowali, żeby zawieźć 10-miesięcznego chłopca do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy. To znacznie dalej niż do Nowego Szpitala w Świeciu, ale bydgoska lecznica dysponowała odpowiednim sprzętem i specjalistami.
Ryzyko, z racji odległości, było spore, ale podróż przebiegła bez problemów. W Bydgoszczy Olkiem natychmiast zajęli się lekarze, którzy ustabilizowali jego stan.
- Dziękujemy wspaniałym ludziom, którzy uratowali naszego szkraba. Wielkie brawa dla panów Pawłów, którzy mają naprawdę wielkie serca – podkreśla wzruszona Marta Lengling ze Świecia, mama Olka.
Pod koniec maja, kiedy obywaj ratownicy znowu mieli wspólny dyżur, wdzięczni rodzice, Marta Lengling i Mateusz Mikołajczyk oraz babcia, wręczyli im w imieniu Olka dyplom z podziękowaniami.
Walka małego świecianina z chorobą cały czas trwa.
- Oluś to nasz bohater. Walczy każdego dnia. Ciężko pogodzić się z myślą, że jego serduszko nie ma siły bić… Przed nami jeszcze wiele wyjazdów do szpitali. Aleksander walczy, my walczymy razem z nim! – mówią rodzice.
W serwisie Siepomaga.pl uruchomiono zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów leczenia, rehabilitacji, dojazdów i noclegów. Wszyscy, którzy chcą wesprzeć Olka w walce z chorobą mogą to zrobić tutaj.
Trwają również licytacje na facebookowej grupie Olusiowe serduszko.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Ratownicy ze Świecia najlepsi
Ratownicy ze Świecia najlepsi !!! Miałam do czynienia kilka razy gdy moja Mama leżała na łozu smierci a ja wzywałam karetkę. Zawsze kompetentni, cierpliwi , wyrozumiali.