- Od dziesięciu lat, czyli od początku istnienia spółki, bliska nam jest idea społecznej odpowiedzialności biznesu. To procentuje teraz, kiedy tak trudno o pracowników – zaznacza Tadeusz Werkowski, prezes Eko-Wisły, która zarządza kompleksem unieszkodliwiania odpadów w Sulnówku. Spółka zatrudnia blisko 50 osób.
REKLAMA
Zdaniem prezesa, nie ma lepszej informacji o warunkach pracy w zakładzie, niż tej przekazywanej znajomym i bliskim przez osoby już zatrudnione.
- W dodatku to bezpłatny pijar. Dzięki takiej promocji nie musimy wydawać pieniędzy na reklamę w mediach, żeby werbować pracowników – śmieje się.
Praca w Eko-Wiśle nie należy do łatwych i przyjemnych, szczególnie na sortowni odpadów. Mimo to ludzie nie rezygnują, a w biurze prezesa leżą kolejne podania o pracę.
- Bliska nam jest idea społecznej odpowiedzialności biznesu - mówi prezes Tadeusz Werkowski (po lewej)
Najskuteczniejszym magnesem przyciągającym pracowników jest wysokość zarobków. W spółce z Sulnówka wynoszą średnio 2,5 tys. zł brutto na sortowni (operatorzy sprzętu mają trochę więcej), do tego premie kwartalne, okazjonalne i świąteczne. Pensje nie powalają na kolana wysokością, ale dochodzą jeszcze inne bonusy.
REKLAMA
- Począwszy od pakietów medycznych i podnoszenia kwalifikacji poprzez rozmaite kursy i szkolenia, po dofinansowanie udziału w imprezach sportowych i kulturalnych. Warto też wspomnieć o dobrze wyposażonym zapleczu socjalnym w zakładzie, imprezach integracyjnych czy chociażby tak prozaicznej rzeczy, jak zapewnienie trzy razy do roku ubrań roboczych – wylicza Tadeusz Werkowski.
Starania spółki zostały uhonorowane tytułem Odpowiedzialnego Pracodawcy - Lidera HR 2017 przyznanym przez „Strefę Gospodarki”, ogólnopolski dodatek „Dziennika Gazety Prawnej”.