- Rozpoczyna się sezon grzewczy, a wraz z nim wzrasta ryzyko zatrucia czadem. Ostatnia sytuacja pokazuje, że warto zainstalować w domu czy mieszkaniu czujnik tlenku węgla, bo może uratować nam życie - zaznacza asp. Marcin Klemański z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Czad ulatniał się z piecyka gazowego
We wtorek o godz. 23.40 strażacy zostali wezwani przez pogotowie na ul. Fabryczną w Nowem. Na miejsce skierowano miejscowy zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej.
- Przed budynkiem wielorodzinnym były już dwie karetki, które zajmowały się osobami z mieszkania na drugim piętrze. Strażacy sprawdzili pomieszczenia przy pomocy detektora. Wykazał stężenie tlenku węgla - relacjonuje Marcin Klemański.
Źródłem ulatniania się czadu był piecyk gazowy w kuchni. Mieszkanie przewietrzono i wydano zakaz użytkowania piecyka. Sprawdzono też mieszkania poniżej, przylegające do tego samego pionu wentylacyjnego, ale nie stwierdzono w nich zagrożenia.
Cztery osoby trafiły do szpitala
- Po przebadaniu, pogotowie zdecydowało o zabraniu trzech osób dorosłych i 12-letniej dziewczynki do szpitala - mówi Marcin Klemański.
Rodzinę zaalarmował czujnik tlenku węgla. Zadzwonili po pogotowie, które z kolei wezwało straż pożarną.
- Gdyby nie mieli czujnika, całe zdarzenie mogłoby mieć znacznie poważniejsze następstwa - dodaje dyżurny komendy powiatowej.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl