Wyjazdowy weekend na dwa mecze miał dać wiele odpowiedzi. Mógł zarówno wysforować nasz zespół w okolice pierwszej czwórki, jak również zepchnąć go poniżej strefy play-off. Niestety spełnił się ten czarny scenariusz.
W pierwszym spotkaniu
Joker-Mekro Energoremont uległ młodej drużynie SMS PZPS Szczyrk 1:3 (25:27, 25:22, 23:25, 18:25). Co gorsza była to pierwsza porażka za trzy punkty świecianek w historii konfrontacji obu drużyn (raz już przegrały 2:3).
Już w pierwszym secie tego meczu działo się naprawdę bardzo wiele. Przez długi okres zawodniczki SMS-u prowadziły kilkoma punktami. W końcówce Joker sporo odrobił i wyszedł nawet na prowadzenie 24:22, mając dwie piłki setowe, ale ostatecznie przegrał na przewagi 25:27.
W drugim secie od stanu 13:13, Joker zbudował lekką przewagę, by ją potem stracić. Na szczęście od remisu 22:22, trzy akcje z rzędu, pozwoliły Jokerkom doprowadzić do wyrównania.
W trzecim secie Joker od stanu 10:11, przegrał kilka akcji z rzędu i gospodynie prowadziły już 18:10. W końcówce udało się trochę nadrobić, ale seta nie udało się już uratować i Joker przegrał do 23.
W czwartym secie, od połowy dystansu zespół ze Szczyrku zaczął konsekwentnie budować przewagę i zwyciężył dość pewnie do 18.
Dwa dni później Jokerki
przeniosły się ze Szczyrku do Wieliczki na spotkanie z tamtejszym zespołem Solnej. W pierwszym secie, głównie po dobrych akcjach Karoliny Florczak wszystko układało się dość dobrze. Joker prowadził już 18:13 i choć przewaga z czasem stopniała, nasze siatkarki miały piłkę setową przy stanie 24:23.
Niestety, podobnie jak w meczu ze Szczyrkiem w końcówce pogubiły się i przegrały 25:27, a co gorsze kontuzji kostki nabawiła się Karolina Bednarek, choć ambitnie dokończyła całe spotkanie. W drugim secie, podobnie jak w meczu z SMS-em, Joker zbudował szybko przewagę i choć na chwilę pozwolił się zbliżyć rywalkom na różnicę jednego punktu, po chwili znów odskoczył i wygrał do 21.
W trzecim i czwartym secie do połowy dystansu, naszej drużynie udawało się dotrzymywać kroku rywalkom, ale w drugiej części partii, zawodniczki z Wieliczki odskakiwały naszej drużynie i ostatecznie wygrały do 17 i do 19, a całe spotkanie 3:1.
Sytuacja w tabeli
Jokerek staje się coraz trudniejsza. Nasz zespół po tych porażkach spadł na dziesiąte miejsce. Na szczęście traci tylko punkt do ósmego miejsca, gwarantującego play-offy i ma jeszcze w kalendarzu do rozegrania mecze z dwiema najsłabszymi drużynami w tabeli. Nie mniej jednak jest to ostatni sygnał, by wziąć się solidnie do pracy, bo w przeciwnym razie w marcu zamiast walki o pierwszą ósmekę, przyjdzie zmierzyć się o utrzymanie w I lidze.
sport@extraswiecie.pl