W czwartek o godz. 14.32 strażacy dostali wezwanie do płonącej naczepy załadowanej papierem na obwodnicy Świecia na wysokości Sulnówka. Do akcji skierowano cztery zastępy.
- Kiedy kierowca zauważył pożar, próbował ugasić go samodzielnie. Widząc, że sobie nie poradzi, odpiął ciągnik siodłowy od naczepy i odjechał na bezpieczną odległość - informuje starszy sekcyjny Paweł Cybulski z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Część naczepy i ładunku spłonęły. Początkowo trasa była całkowicie zablokowana. Tworzyły się gigantyczne korki. Później wprowadzono ruch wahadłowy kierowany przez strażaków i policjantów.
O godz. 16.50 na obwodnicy nadal występowały utrudnienia.
Jak długo potrwają?
- Cały czas prowadzimy działania, bo trzeba usunąć naczepę zajmującą jeden pas jezdni. W tej chwili trudno powiedzieć, ile czasu to zajmie - mówi Paweł Cybulski.
Aktualizacja
Ruch na obwodnicy odbywa się już bez przeszkód. Prawdopodobnie przyczyną pożaru było zatarcie łożyska w kole. Straty oszacowano wstępnie na 180 tys. zł.
Dziękujemy za udostępnienie zdjęć Michał Zawitowski Film and Photography.
Galeria zdjęć poniżej.
A nie wprowadzono objazdu
A nie wprowadzono objazdu przez Świecie?