W piątek o godz. 7.48 komenda powiatowa straży w Świeciu dostała informację o pożarze w stolarni przy ul. Nowy Świat w Osiu. Płonął około 300-metrowy budynek, w którym mieściły się część produkcyjna, socjalna i kotłownia.
Na ratunek ruszyli najpierw pracownicy zakładu, wsparci potem przez 16 zastępów straży.
- Istniało zagrożenie, że ogień obejmie też budynek mieszkalny stojący kilka metrów dalej. Na szczęście, udało nam się temu zapobiec - wyjaśnia brygadier Paweł Puchowski z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Pożar był bardzo intensywny, bo w zakładzie znajdowały się deski i trociny.
Podczas akcji doszło do wypadku, który mógł mieć tragiczne następstwa. W części socjalnej budynku zawalił się strop, który spadł na strażaka i pracownika zakładu. Na szczęście miał lekką konstrukcję i nikogo nie przygniótł. Obydwaj doznali obrażeń głowy i zostali zabrani do szpitala.
- Obrażenia nie były poważne. Z tego co wiem, strażak już jest w domu. Pracownik też raczej nie będzie musiał być hospitalizowany - mówi Paweł Puchowski.
Z wstępnych ustaleń wynika, że pożar powstał w wyniku zapalenia się pyłu drzewnego unoszącego się wewnątrz zakładu.
- Przy takim nagromadzeniu pyłu, wystarczy niewielka iskra, powstała na przykład w wyniku zatarcia elemntu jednej z maszyn, aby doszło do wybuchu - argumentuje Paweł Puchowski.
Działania straży trwały ponad cztery godziny. Ze stolarni pozostały tylko osmalone mury. Spłonął dach i większość wyposażenia. Właściciel oszacował straty na około 700 tys. zł.
Dziękujemy za udostępnienie zdjęć z drona panu Michałowi Zawitowskiemu: https://www.facebook.com/Michal-Zawitowski-Film-and-Photography-100257998763394.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl