"Bezmyślność". Mieszkańcy są oburzeni. Czytelniczka przesłała nagranie

- Rozumiem, że dla chłopców petardy to frajda, ale czy koniecznie trzeba to robić w takim miejscu? Czemu winne są te ptaki? – pyta nasz Czytelnik.
Duży Blankusz trudno uznać za spokojną ostoję ptactwa o tej porze roku / Fot. Andrzej Bartniak

W pierwszy dzień świat pisaliśmy o "wyczynach" miłośników petard przy ul. Wyszyńskiego w Świeciu.

Jak relacjonowała Czytelniczka, która przesłała nam też nagranie, grupa chłopców rzucała petardy pod samochody i w choinkę koło pawilonu handlowo-usługowego. Kiedy zwróciła im uwagę, zaczęli je rzucać także w jej kierunku. Kobieta zgłosiła to policji.

Wkrótce potem doszło do drugiego incydentu. Tym razem nad Dużym Blankuszem.

Z redakcją skontaktowali się oburzeni mieszkańcy, którzy byli świadkami, jak kilkunastoletni chłopcy odpalali petardy tuż nad wodą.

Robili to w pobliżu pływających kaczek i łabędzi, powodując popłoch wśród przerażonych ptaków – mówi Czytelnik.

Jak dodaje, nie był to jednorazowy incydent. Potwierdza to nagranie przesłane przez Czytelniczkę, które zostało wykonane dwa dni wcześniej.

Widziało to paru innych mieszkańców i byli oburzeni - mówi Czytelniczka.

Do takich wygłupów dochodzi tam od paru dni. Rozumiem, że dla chłopców petardy to frajda, ale czy trzeba to koniecznie robić w takim miejscu? Czemu winne są te ptaki? – pyta oburzony Czytelnik.

Mężczyzna zapowiedział, że powiadomi o sprawie policję i straż miejską. Zobacz poniżej przesłane nagranie.

Straszą petardami ptactwoStraszą petardami ptactwo

a.pudrzynski@extraswiecie.pl

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors