W składzie drużyny Marcina Mikołajewicza tym razem zabrakło Karola Czyszka i Olivera Zaręby. Szansę na grę w pierwszej "piątce" otrzymał Daniel Semrau.
Kibicom z kolei pokazał się Olaf Wójtowicz, który przyjechał do Świecia jako zawodnik KS Gniezno. Były gracz Futsalu Świecie był całkiem często przy piłce, ale nie zrobił świecianom zbyt wiele krzywdy, bo gospodarze dość skutecznie uprzykrzali mu grę.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla świecian, którzy już w 3 minucie objęli prowadzenie po skutecznej kontrze i akcji wypracowanej przez Mrówczyńskiego, który odegrał do Davidsona Silvy, a Brazylijczyk lekkim i technicznym strzałem pokonał bramkarza.
Goście wyrównali jednak bardzo szybko bo już po kilkudziesięciu sekundach, gdy piłkę Elsnerowi odebrał Mateusz Kruszlewski i w sytuacji sam na sam pokonał Semraua.
Futsal Świecie odzyskał prowadzenie w 8 minucie, gdy precyzyjnym dośrodkowaniem po ziemi popisał się Mateusz Komur, który idealnie wypatrzył Piotra Kaczkowskiego, a kapitan dołożył nogę jak należało i bez trudu zdobył drugiego gola.
Wynik do przerwy się nie zmienił, choć gnieźnianie mieli świetną okazję do wyrównania, ale Kolomyichuk trafił w słupek.
Na samym początku drugiej połowy Futsal Świecie przeprowadził niemal kopię akcji z 3 minuty. Ponownie Marcin Mrówczyński idealnie wypatrzył Davidsona Silvę, a ten po raz drugi w tym spotkaniu wpisał się na listę strzelców. Brazylijczyk mógł nawet w tym meczu ustrzelić hat-tricka, ale kilka minut później trafił w słupek.
W kolejnych minutach obserwowaliśmy nieco bardziej wyrównany mecz, ale będący pod pełną kontrolą gospodarzy, którzy, gdy trzeba było, to spokojnie zwalniali tempo, aby w innych sytuacjach momentalnie przyspieszyć.
W drugiej połowie w bramce Futsalu Świecie stanął Bartek Piotrowski, który popisał się dwoma świetnymi podaniami do kolegów, ale Kaczkowskiemu i Cymanowi nie udało się pokonać bramkarza.
Na pięć minut przed końcem meczu gnieźnianie wycofali bramkarza i próbowali za wszelką cenę powalczyć jeszcze chociażby o dogrywkę, ale nie byli w stanie już trafić do bramki Piotrowskiego.
Futsal Świecie utrzymał wynik 3:1 do samego końca i awansował w ten sposób po raz drugi w historii klubu do ćwierćfinału Pucharu Polski. Mecz w ramach 1/4 finału odbędzie się najprawdopodobniej 19 marca i jest ogromna szansa na to, że tym razem do Świecia przyjedzie już zespół z Fogo Futsal Ekstraklasy. Z niecierpliwością będziemy więc czekać na losowanie.
Futsal Świecie – KS Gniezno 3:1 (2:1)
Bramki:
Futsal Świecie: Silva 3’, 21’, Kaczkowski 8’
KS Gniezno: Kruszlewski 3’
Żółte kartki: Silva (Świecie), Meller (Gniezno)
![](https://extraswiecie.pl/wp-content/uploads/2023/05/logo.png)
Mamy 1/4 Pucharu Polski
Brawo Pantery