Chcesz się wybrać na spacer po plantach w Nowem? Możesz o tym zapomnieć

- Nie mogę pogodzić się z tym, że jedno z najbardziej urokliwych miejsc w mieście jest tak zaniedbane - żali się nasz Czytelnik z Nowego. - Były pieniądze na rewitalizację, ale burmistrz wolał je wydać na coś innego.

planty-nowe2

OGŁOSZENIE WYBORCZE

- Schody malowniczo wijące się na skarpie wiślanej to jedno z najbardziej malowniczych miejsc w Nowem - tłumaczy Czytelnik. - Zanim zaczęto dewastować ten teren, było chętnie odwiedzane przez mieszkańców i turystów. Nie mogę przeboleć tego, że mimo zabezpieczonych pieniędzy na rewitalizację tego miejsca, pozyskanych jeszcze przez poprzedniego burmistrza, nic nie zrobiono. Nowi rządzący postanowili wydać je na coś innego, zaprzepaszczając szansę na remont.

W 2010 r. gmina Nowe pozyskała unijną dotację na rewitalizację starej części miasta, w tym plant. Plany zakładały m.in. przeprowadzenie prac remontowych przy schodach pomiędzy ul. Wiślaną a Wodną i Spacerową. Projekt został przygotowany jeszcze za poprzedniego burmistrza, Stanisława Butyńskiego.
REKLAMA

Po wyborach wizja spożytkowania dotacji zmieniła się.

- Burmistrz Woliński uznał, że ważniejszym zadaniem jest rewitalizacja terenu starego miasta, co sukcesywnie jest robione - tłumaczy Zbigniew Lorkowski, zastępca burmistrza Nowego. - Środki te więc nie przepadły, tylko wykorzystano je na  inny cel.

Tymczasem schody systematycznie podupadały. W 2019 r., ze względu na zniszczenia, burmistrz podjął decyzję o ich zamknięciu.

- Było to podyktowane względami bezpieczeństwa - podkreśla Lorkowski.
REKLAMA

Projekt rozpatrywany w 2010 r. przewidywał tymczasem powstanie nowych schodów z dwoma balkonami, a całą trasę spacerową miały oświetlać stylowe lampy. Ci, którzy o tym pamiętają, nie mogą pogodzić się z obecnym stanem.

-  Miejsce to miało być wizytówką turystyczną Nowego, gdzie mogłyby się odbywać  spotkania towarzyskie i plenery malarskie z widokiem na pradolinę Wisły - ubolewa mieszkaniec Nowego. - Obecnie planty bezpowrotnie są niszczone. Kompletnie zaniedbana jest też ulica Wiślana.

Z tak surową oceną nie zgadzają się władze gminy.
REKLAMA

Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie

- Trwa przebudowa ulicy Spacerowej, tak zwanych plant zamkowych - wyjaśnia zastępca burmistrza. - W przyszłym roku zostaną także ustawione ławki i stworzony punkt widokowy na dolinę Wisły. 

Gmina przyznaje, że odbudowa schodów wiąże się z dużym wydatkiem, m.in. dlatego, że są one umiejscowione na stromej skarpie.

- Jeśli będzie można pozyskać na ten cel dofinansowanie, to będziemy się o nie starać. Ulica Wiślana, ze względu na awarie wodociągowe w kilku miejscach załatana, jednak jej stan jest zadawalający. Kwestia, jaką obecnie analizujemy, to odbudowa rowu odwadniającego, który sąsiaduje z ulicą Wiślaną. Napór skarpy zdegradował ściany rowu i wymagają one naprawy - argumentuje Zbigniew Lorkowski.

a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors