- Malwina Dwojacka zdecydowanie nie należy do osób, które lubią siedzieć w miejscu. Dynamiczna i pełna pomysłów, zawsze chętna do pomocy, czy to w klubie malucha w Skarszewie, czy w Towarzystwie Przyjaciół Dolnej Wisły lub w schronisku dla zwierząt w Sulnówku – mówią przyjaciele, wymieniając niektóre tylko pola jej aktywności.
Malwina Dwojacka mieszka w Skarszewie (gmina Świecie). Przez wiele lat pracowała w Urzędzie Miejskim w Świeciu, gdzie zajmowała się pozyskiwaniem funduszy unijnych. Kilkanaście miesięcy temu zmieniła pracę, ale nie dane jej było długo cieszyć się nowymi wyzwaniami zawodowymi.
W marcu tego roku dowiedziała się, że ma złośliwy nowotwór piersi. Od tego momentu nieustannie walczy.
REKLAMA
Ma dopiero 44 lata i ma dla kogo walczyć! To żona i ukochana mama 9-letniej Nadii i 16-letniej Olgi – czytamy w opisie grupy Teraz! Dla Malwiny. Wspólnie wykiwamy raka! na Facebooku. - Dzięki rodzinie i ludziom dobrego serca ma jeszcze siłę i determinację, by walczyć z chorobą, która pojawiła się nagle i przewróciła życie całej jej rodziny do góry nogami. Słabnący organizm, przerzuty do wątroby i kręgosłupa. Malwina jest jednak bardzo dzielna, nie poddaje się.
Nowotwór jest bardzo agresywny. Przeszła intensywną chemioterapię i radioterapię, podano jej niezliczone ilości leków, które nie zawsze są refundowane przez NFZ, a obciążają rodzinny budżet. Do tego dochodzą prywatne wizyty u onkologów. Szansą jest kosztowne leczenie w niemieckim Kassel.
REKLAMA
Każdy z nas może pomóc biorąc aktywny udział w grupowych licytacjach lub po prostu wpłacając dowolną kwotę na konto fundacji, której podopieczną jest Malwina Dwojacka, by móc pokonać raka! – piszą jej przyjaciele w facebookowej grupie.
Wsparcia można udzielić biorąc udział w licytacji na Facebooku na Teraz! Dla Malwiny. Wspólnie wykiwamy raka.
Można również dokonać wpłaty bezpośrednio na konto:
Fundacja Makowo, ul. Mickiewicza 27, 86-100 Świecie
nr konta: 29 1020 5040 0000 6402 0180 7817 – z dopiskiem: Teraz dla Malwiny
Trzymaj się nie poddawaj
Trzymaj się nie poddawaj
Mieszkam od dawna w Niemczech
Mieszkam od dawna w Niemczech i muszę wam powiedzieć że niemiecki AOK płaci za leczenie takich chorób każdej ubezpieczonej osobie. Niestety polski NFZ jest stosunkowo lat za murzynami i płaci tylko za wstawianie bioder 90latkowi. W innych przypadkach liczą się tylko rokujace na zdrowie osoby. Polska kraj dno…
Po twarzy tej dziewczyny
Po twarzy tej dziewczyny widać że się nie podda. Wałcz i nie poddawaj się krytyce. Przeszedłem z bliską osobą chorująca na raka tą ścieżkę jako obserwator. Nabawiłem się nerwicy, co chwila pokazywał się zakręt a za zakrętem nadzieją. Trzeba walczyć i się nie poddawać. Wałcz dziewczyno.