- Zaczęliśmy bardzo powoli wracać na normalne tory po wiosennym lockdownie, jeżeli chodzi o frekwencję w Parku Wodnym, a tu taki cios – nie ukrywa rozgoryczenia Tomasz Keller, prezes Vistula-Park Świecie, spółki zarządzającej pływalnią i halą widowiskowo-sportową.
Po ostatnich doniesieniach o wzroście zakażeń koronawirusem, prezes spodziewał się nowych obostrzeń, ale nie sądził, że dotkną one także baseny.
- Wiele wysiłku kosztowało nas dostosowanie się do nowych reżimów sanitarnych. Sanepid przeprowadził kontrolę, która nie wykazała żadnych uchybień. Odbudowaliśmy saunę po pożarze. Trudno się dziwić, że ciężko nam pogodzić się z zaistniałą sytuacją – przyznaje Tomasz Keller.
REKLAMA
W podobnym tonie wypowiada się Ariel Stawski, kierownik Parku Wodnego, który twierdzi, że przebywanie na basenach nie jest szczególnie niebezpieczne.
- Jako zarządcy basenów od początku pandemii bazujemy na wynikach badań amerykańskich i niemieckich naukowców, mówiących wprost, że wirus nie wykazuje zdolności do transmisji w uzdatnionej wodzie – podkreśla Ariel Stawski.
Od początku czerwca Park Wodny skrupulatnie przygotowywał się do obsługi klientów przy zachowaniu wszystkich reżimów sanitarnych.
REKLAMA
- Teraz czteromiesięczna praca całego zespołu zostaje praktycznie „wyzerowana” – ubolewa kierownik.
Ważność karnetów na basen zostanie przedłużona o czas trwania przymusowego postoju.
Nie wiadomo jak do tzw. hybrydowego nauczania podejdą szkoły średnie. Polega on na tym, że część uczniów uczy się zdalnie, a część w klasach. Dzięki temu dyrektorom łatwiej tak ich rozlokować, aby uniknąć zbyt dużego tłoku w placówkach.
- Nie wiemy, czy ten model przewiduje lekcje wychowania fizycznego, a to właśnie od szkół korzystających z pływalni czerpaliśmy sporą część przychodów. Na razie nie mamy żadnych informacji. Poza tym nasz powiat w każdej chwili może znaleźć się w czerwonej strefie, a wtedy wszelkie zajęcia szkolne na hali silą rzeczy będą wstrzymane – obawia się Tomasz Keller.
REKLAMA
Prezes zapowiada, że w przyszłym tygodniu będzie kontaktował się ze sponsorami i kierownikami drużyn, aby podjąć decyzję o starcie Halowej Ligi Piłki Nożnej Stalex Liga. Mecze Tauron Ligi siatkówki kobiet będą rozgrywane bez udziału publiczności.
- Tu również terminarz będzie nam narzucał wirus. Kluby z Piły, Wrocławia i Radomia miały przerwy w rozgrywkach, bo u części zawodniczek stwierdzono covida. Czeka nas naprawdę zwariowany sezon – dodaje Tomasz Keller.