Dokąd tak pędzili strażacy? Do nieboraka, który utknął pod pomostem [zdjęcia]

Dowodem na to, że strażacy poważnie traktują każde wezwanie, jest poniedziałkowa akcja nad Dużym Blankuszem w Świeciu. Tym razem nie chodziło o wypadek czy gaszenie pożaru.

ratowanie-czolo

REKLAMA

Widok pędzącego wozu strażackiego zawsze przyspiesza bicie serca przechodnim. Podobnie było w poniedziałek około godz. 17.00, gdy strażacki samochód zajechał nad Duży Blankusz na osiedlu Marianki.

Strażacy przyjechali na wezwanie straży miejskiej, którą poproszono o interwencję w sprawie kota. Zwierzak utknął pod pomostem. Nie wiadomo, jak dugo tam przebywał, ani dlaczego nie potrafił wrócić tą samą drogą, którą wszedł na jedną z belek konstrukcyjnych. Żeby wyciągnąć kota, strażacy musieli wejść do wody. Wydobyli czworonoga całego i zdrowego.

a.bartniak@extraswiecie.pl

REKLAMA

Mieszkania na osiedlu Marianki. Sprawdź ofertę Apartado Development [wideo]

Udostępnij
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Brawo 

Brawo 

Brawo dzielni Strażacy na

Brawo dzielni Strażacy na swych pędzonych maszynach. Kotek odwdzięczy Wam się łapaniem myszy w remizie.

No komendant, Premia dla

No komendant, Premia dla strażaka,  który tak poświęcał swoje zdrowie, wchodzac do lodowatej wody. 

Na strażaków zawsze można

Na strażaków zawsze można liczyć .Dla nich nie ważne czy pomocy potrzebuje człowiek czy zwierzę,życie to życie i już.Brawo!

A gdzie poprzednie komentarze

A gdzie poprzednie komentarze?Czemu kasujecie komentarze!!!

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors