Wykonawca inwestycji, konsorcjum firm z Grudziądza, zakończył prace w listopadzie ubiegłego roku. Podczas kontroli przeprowadzonej przez urząd gminy ujawniono jednak kilka odstępstw od projektu.
- Poleciłam wprowadzenie zmian tak, aby odpowiadały one temu, co zawierał projekt - tłumaczy Anna Ośko, sprawująca komisarycznie władzę w gminie Warlubie. - Wykonawca ma na to czas do 22 stycznia.
To już drugi termin. Wcześniejszy - 16 stycznia - został przedłużony ze względu na pandemię i kwarantannę niektórych pracowników.
Czego dotyczą wspomniane odstępstwa, z powodu których gmina nie chce odebrać hali? Tego komisarz nie chce zdradzić.
Początkowo zakładano, że prace zakończą się w październiku 2020 r. / Fot. Andrzej Pudrzyński
Jeśli wszystkie niedoróbki będą poprawione, to obiekt zostanie zgłoszony do odbioru straży pożarnej, sanepidowi i nadzorowi budowlanemu. To oznacza, że hala zostanie udostępniona najszybciej wiosną.
Jej budowa ruszyła wczesną jesienią 2018 r. Zaprojektowano 144 miejsca siedzące na trybunie górnej z dostępem dla osób niepełnosprawnych. Boisko główne będzie miało możliwość podzielenia kotarami elektrycznymi grodzącymi, gdy z obiektu będzie korzystać więcej grup. Pomyślano też o nowoczesnym nagłośnieniu, elektronicznych tablicach wyników oraz ekologicznym ogrzewaniu gazowym.
REKLAMA
Do godzin południowych będzie służyła przede wszystkim uczniom. Później ma być dostępna dla dorosłych oraz grup zorganizowanych.
Hala kosztowała prawie 5 mln zł, z czego połowę stanowi dofinansowanie z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Oprócz tego wydano 350 tys. zł na drogi dojazdowe, na co gmina dostała pieniądze unijne i z Funduszu Dróg Samorządowych.