W środę 12 września tuż po północy, policjanci patrolując ulice Świecia, zatrzymali do kontroli drogowej forda fiestę. Kierował nim 21-letni mieszkaniec powiatu świeckiego.
REKLAMA
- W trakcie prowadzonej kontroli mężczyzna był nerwowy, a na zadawane pytania odpowiadał nieskładnie. W rozmowie z policjantami przyznał się, że w ostatnim czasie zażywał amfetaminę – informuje mł. asp. Joanna Tarkowska, rzecznik świeckiej policji.
Mundurowi sprawdzili samochód i dwóch 20-letnich pasażerów. Nie mieli jednak do nich uwag. Z kierowcą natomiast wybrali się do szpitala na badania moczu. Wynik wskazał obecność nie amfetaminy, a marihuany. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jady, które może stracić nawet na kilka lat.
REKLAMA
Jeśli badanie ostatecznie potwierdzi zawartość środka odurzającego we krwi, 21-latek, odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem jego działania, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (0)