W ubiegły wtorek tuż przed godz. 15.00 na stację paliw w Wiągu (gmina Świecie) przyjechał oplem 42-letni mieszkaniec powiatu lęborskiego. Pracownicy zauważyli i wyczuli, że jest pod wpływem alkoholu.
Wezwali policję. Okazało się, że kierowca ma blisko 2 promile alkoholu.
REKLAMA
- Kiedy funkcjonariusze sprawdzili mężczyznę w bazie danych, wyszło na jaw, ze ma już sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Wtedy zaproponował im 2 tys. zł za odstąpienie od czynności – informuje sierż. szt. Damian Ejankowski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
42-latek usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i drugi za próbę przekupstwa funkcjonariusza, za co grozi do 8 lat więzienia.
Sami by go nie złapali
Sami by go nie złapali
Przekaz jest jasny po
Przekaz jest jasny po pijanemu nie ma tam co tankować.
Zobaczył cenę paliw w kuj-pom
Zobaczył cenę paliw w kuj-pom to litra wódki chłop wyjebał bo taniej było
Pewnie chlapną jęzorem na
Pewnie chlapną jęzorem na Obajtka lub trefne parówki i wkurzył obsługę-no mu się dostało. Z lęborskiego do Świecia kawał drogi potroli nie spotkał bo jechał bocznymi, a na bocznych nie stoją.:)