Pijana "rekordzistka" za kółkiem. Zabrała cudzy samochód i urządziła sobie przejażdżkę po powiecie

REKLAMA

Rzadko się zdaża, aby policja zatrzymała na drogach powiatu świeckiego kobietę prowadzącą samochód aż z taką liczbą promili w organizmie. Dziwne, że w ogóle udało jej się jechać, biorąc pod uwagę, jak była pijana.

Na tym zresztą nie koniec jej wyczynów. Niedawno usłyszała za nie wyrok w Sądzie Rejonowym w Świeciu.

17 marca tego roku Barbara O., jadąc seatem ibizą, została zatrzymana przez policję w Jeżewie. Podczas kontroli okazało się, że 39-latka jest kompletnie pijana. Miała 3,5 promila alkoholu w organizmie.
REKLAMA

Co więcej, w ogóle nie powinna znajdować się za kierownicą seata, nie tylko z uwagi na swój stan. Samochód nie należał do niej. Przywłaszczyła go sobie tego samego dnia w Dragaczu, a właściciele właśnie szukali auta.

Niebawem wyszło na jaw, że Barbara O. ma nie tylko to na sumieniu. 3 marca z parkingu sklepu Lewiatan w Jeżewie, wykorzystując nieuwagę właścicielki, zabrała rower z torbą, w której znajdowały się telefon i artykuły spożywcze o łącznej wartości 580 zł.

Sąd Rejonowy w Świeciu zakwalifikował „incydent” z samochodem nie jako kradzież, ale jako zabór w celu krótkotrwałego użycia. Dla Barbary O. oznaczało to łagodniejszy wyrok.
REKLAMA

Kobieta już rok temu była skazana za jazdę pod wpływem alkoholu i miała zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Sąd uznał Barbarę O. winną wszystkich trzech przestępstw (łącznie z kradzieżą roweru, komórki i zakupów) i orzekł, że przez 2 lata 15 procent jej miesięcznego wynagrodzenia będzie potrącane na rzecz Domu Dziecka w Bąkowie.

Oprócz tego ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz musi wpłacić 10 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym.
REKLAMA

Dodatkowa sankcja to podanie wyroku do publicznej wiadomości na stronie internetowej Sądu Rejonowego w Świeciu.

Czas pokaże, czy to odwiedzie Barbarę O. od jazdy pod wpływem alkoholu i "pożyczania" sobie cudzego mienia.  

a.pudrzynski@extraswiecie.pl

REKLAMA