W ubiegłą sobotę o godz. 20.00 funkcjonariusze z posterunku w Bukowcu, na polecenie komendy powiatowej, podjęci czynności związane z kolizją drogową w Grucznie (gmina Świecie).
- Kierowca bmw wjechał tam w plastikowe bariery ochronne, które uszkodziły volkswagena należącego do zgłaszającego kolizję, a potem odjechał - mówi podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Policjanci zauważyli ślady wycieków, które mogły pochodzić z auta sprawcy. Postanowili to sprawdzić. Po przejechaniu kilku kilometrów zauważyli poszukiwane bmw.
W Kosowie (gmina Świecie) podjęli próbę zatrzymania samochodu, wykorzystując sygnały dźwiękowe i błyskowe, ale kierowca je zignorował. Ruszył dalej, a za nim radiowóz.
Kierowca uciekał wałem ptrzeciwpowodziowym, potem kierował się w stronę Tucholi. Nie mógł się jednak pozbyć policyjnego "ogona".
W Wętfiu (gmina Lniano) bmw zatrzymało się, ale znajdujące się w nim osoby nie miały zamiaru wyjść na zewnątrz.
- Funkcjonariusze wybili szybę w aucie, tak aby nikt nie doznał obrażeń i już po chwili 23-latek i jego 18-letnia pasażerka byli w ich rękach - relacjonuje podkom. Joanna Tarkowska.
Szybko wyjaśniło się, dlaczego kierowca bmw wolał uniknąć spotkania z policjantami. 23-latek z powiatu starogardzkiego nie miał prawa jazdy, za to miał wydaną przez starostę decyzję o cofnięciu uprawnień. Poza tym był pod wpływem amfetaminy.
Mężczyzna został zatrzymany, a we wtorek, decyzją Prokuratury Rejonowej w Świeciu, objęty policyjnym dozorem.
- Usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, kierowania pojazdem pod wpływem działania środka odurzającego i niestosowania się do decyzji o cofnięciu uprawnień - wylicza Joanna Tarkowska.
Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.