W minioną niedzielę po południu funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego świeckiej komendy pełnili służbę na autostradzie A1. Radiowóz był wyposażony w wideorejestrator.
- Wzmożony ruch nie przeszkadzał niektórym kierowcom w osiąganiu zawrotnych prędkości - mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
W trakcie nadzoru nad grudziądzkim odcinkiem autostrady, policjanci zatrzymali 63-letniego mieszkańca powiatu kartuskiego, prowadzącego osobowego mercedesa.
Przeprowadzony pomiar wykazał, że jechał z prędkością blisko 225 km/h przy ograniczeniu do 140 km.
- Policjanci nałożyli na kierowcę mandat w wysokości 2,5 tys. zł, a do jego konta dodano 15 punktów karnych. Swoje nieodpowiedzialne zachowanie tłumaczył pośpiechem - informuje Joanna Tarkowska.
Zobacz poniżej nagranie z policyjnego wideorejestratora.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
I zamiast jednego
I zamiast jednego potencjalnego zabójcy (jak twierdzi policja) mieliśmy dwóch. A nie, sory, funkcjonariusze przeszli przecież 2-godzinne szkolenia i po nim taki Hamilton jest amatorem. Świadczą o tym dziesiątki już pociętych na żyletki ultra szybkich 330xi…
Pfi…
Pfi…
A ile dostali funkjonariusze
A ile dostali funkjonariusze za taką jazdę? ,przecież ich też obowiązują takie same przepisy jeżeli nie jadą na sygnałach ,stwarzali takie samo zagrożenie dla innych.
Dostali po lizaku.
Dostali po lizaku.
No kolejny artykuł do nagrody
No kolejny artykuł do nagrody Nobla. Faktycznie wydarzenie roku!
Każdy mijają codziennie
Każdy mijają codziennie kierowcy jadący ponad 200 autostrada lub eską, praktycznie każdemu zdażyło się jechać z taką prędkością i nie jest to nic nadzwyczajnego. Na polskich autostradach i drogach ekspresowych większym problemem jest brak edukacji na kursach nauki jazdy jak się poruszać po tych drogach. Każdego dnia spotykamy kierowców wyprzedzających ciężarówki na ostatnią chwilę z prędkością 100 km/h, właścicieli samochodów w lisingu z dużą ratą którzy jadą tylko lewym pasem zmuszając do innych do wyprzedzania prawym pasem albo mrugających światłami na lewym pasie sami jadąc 140 km/h. W Polsce trzeba czasu i edukcji, niestety.