W sobotę 16 kwietnia świecka drogówka zatrzymała w Michalu (gmina Dragacz) czterech kierowców w wieku 16, 18, 27 i 38 lat, poruszających się motocyklami crossowymi.
- Żaden z nich nie miał wymaganego prawa jazdy kategorii A. Poza tym pojazdy nie były dopuszczone do ruchu – mówi podkom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Czterej kierowcy, którzy przyjechali „pocrossować” po drogach i bezdrożach powiatu świeckiego, to mieszkańcy powiatu kwidzyńskiego.
Najmłodszy z nich będzie tłumaczył się przed sądem rodzinnym i nieletnich, wobec pozostałych policjanci sporządzili wnioski o ukaranie do Wydziału Karnego Sądu Rejonowego w Świeciu.
- Od 1 stycznia sprawcy takich wykroczeń są znacznie surowiej traktowani przez prawo. Policjant nie nakłada już mandatu, tylko kieruje wniosek o ukaranie. Sąd rozpoznający sprawę może natomiast skazać obwinionego na grzywnę w wysokości do 30 tys. zł – przypomina Joanna Tarkowska.
Dodatkowo sąd obligatoryjnie orzeka wobec sprawcy zakaz prowadzenia pojazdu na okres do 3 lat. Jeśli w czasie obowiązywania zakazu ponownie wsiądzie on za kierownicę, popełni tym samym przestępstwo, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Prawo jazdy kategorii B uprawnia do kierowania skuterem, którego pojemność nie przekracza 125 cm sześc. Prowadzenie pojazdu o większej pojemności wymaga prawa jazdy kategorii A.
- Wciąż zdarzają się osoby, którym się wydaje, że ich „umiejętności” nabyte często podczas jazdy po podwórkach czy leśnych ścieżkach, wystarczą do kierowania motocyklami, które w kilka sekund osiągają prędkość powyżej 100 km na godzinę – zwraca uwagę rzeczniczka świeckiej policji.
Wobec osoby prowadzącej bez odpowiednich uprawnień, która spowoduje kolizję lub wypadek, ubezpieczyciel pojazdu może wszcząć tzw. roszczenie regresowe. Skutkuje to tym, że sprawca będzie musiał zwrócić firmie ubezpieczeniowej całą kwotę wypłaconą z tytułu OC.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl