Straż pożarna została powiadomiona o wypadku w Janiej Górze w niedzielę o godz. 16.12.
- Po przyjeździe zastępu OSP zastano przewrócony na poboczu motocykl. Obok niego siedział mężczyzna z widocznymi ranami i otarciami skóry – informuje mł. ogn. Marcin Borucki z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
REKLAMA
Działania straży pożarnej polegały na założenie opatrunku osłaniającego na głowę i kołnierza stabilizującego odcinek szyjny kręgosłupa. Strażacy kierowali też ruchem wahadłowym.
Motocykl marki Benyco postawiono na koła, aby zapobiec wyciekaniu paliwa ze zbiornika. Na miejsce przybyła też policja i karetka. Konieczne okazało się jednak wezwanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
REKLAMA
- Zabezpieczyliśmy miejsce lądowania dla śmigłowca na pobliskim polu – wyjaśnia Marcin Borucki.
Aktualizacja
Do wypadku doszło, kiedy mężczyzna, mieszkaniec powiatu tucholskiego, wymijał inny pojazd i stracił panowanie nad motocyklem.
- Jazdy na pewno nie ułatwiało mu także to, że byłpijany. Miał 2,7 promila alkoholu - mówi sierż. szt. Damian Ejankowski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
To pewnie był „Street Fighter
To pewnie był „Street Fighter” który każdego dnia na swoim przecinaku, jak poparzony wyskakuje spod workowni.