Nasz Czytelnik mieszka przy drodze w Krupocinie (gmina Bukowiec), prowadzącej do domków letniskowych.
Przez znaczną część roku samochody z trochę niższym zawieszeniem nie mają szans, aby przejechać tą drogą - alarmuje Czytelnik. - Jej stan jest fatalny: dziura na dziurze i koleiny, które po opadach wypełniają się wodą, a cała droga zamienia się w jedno wielkie błoto. Mijają kolejne lata i nic się nie zmienia. Wszystkie inne drogi w gminie Bukowiec są remontowane, a o tej urząd kompletnie zapomniał.
Niejeden kierowca utknął już tam w błocie.
W takich przypadkach zwykle kierują swoje kroki, z nadzieją na pomoc, do pani sołtys, która mieszka na początku najgorszej drogi w Krupocinie.
Tak naprawdę, jedyne co mogę zrobić, to poprosić jednego z sąsiadów o pomoc - mówi Sylwia Małgorzewicz, sołtys Krupocina.
Pani Sylwia, która jest sołtysem Krupocina drugą kadencję, od początku walczy o lepszą nawierzchnię. Niestety, jej starania nie przynoszą na razie spodziewanych efektów. Chyba, że za takie uznamy prowizoryczne utwardzanie za pomocą tłucznia. Efekt jest jednak bardzo nietrwały.
Jak mówią mieszkańcy, nie oczekują, że gmina położy tam asfalt. Chcieliby jedynie, aby wysypano tam więcej tłucznia, a nie kilka przeczep.
Rzeczywiście, po naszych ostatnich działaniach nie ma już śladu. Ziemia dosłownie wchłonęła tłuczeń - przyznaje Adam Licznerski, wójt gminy Bukowiec.
Pytany o to, dlaczego gmina ciągle odkłada większy remont drogi w Krupocinie, odpowiada, że inwestycje realizowane są zgodnie z wyznaczonym przez radnych harmonogramem.
O kolejności remontów decydowała przede wszystkim liczba domów, do których prowadzi dana droga - tłumaczy wójt. - W przypadku Krupocina problem dotyczy przede wszystkim domów letniskowych, które zwykle użytkowane są okresowo. Stałych mieszkańców jest tam niewielu. Oczywiście poza sezonem właściciele domków letniskowych także tam się pojawiają, ale dzieje się to raczej sporadycznie.
Czy mieszkańcy i właściciele domków letniskowych mogą liczyć na większą pomoc gminy?
Wójt zobowiązał się, że wiosną skieruje do Krupocina większą liczbę wywrotek z gruzem, który zostanie rozsypany w najbardziej newralgicznych miejscach.
Na inwestycję z prawdziwego zdarzenia i solidne utwardzenie drogi trzeba będzie jeszcze poczekać około dwóch, trzech lat - mówi Adam Licznerski.

W Plewnie przydałoby się też wysypać tłucznia wiekszą ilość. Tłumaczenie, że remont drogi zależy od liczby mieszkańców przy niej mieszkających może ma sens, ale przecież tak naprawdę ludzie poruszają się nie tylko drogami zlokalizowanymi przy swoich domach. Smutne, że mieszkańców mieszkających na odludziu zostawia się samych sobie.
Plewno Dolne podobna droga
Tak tak tylko gadanie pana wójta utwardza i remontuje drogi swoim ziomkom z urzędu
Brawo.Dobże że to już ostatnia kadencja może wtedy drogi będą zrobione tam gdzie powinny
Przysiersk -droga tragiczna. Problem z dojazdem po mleko, przyjazdem karetki, weterynarza.
Za pisu by było a te to nic nie umno
Ciekawe, dlaczego przed okresem uśmiechniętej Polski nie zrobili tam dróg, walka z wykluczeniem i takie tam, więc lepiej nie pisać i nie mieszać polityki.
A za Tuska miało być tak dobrz
Chrystkowo tak samo … Od lat czekamy na poprawę drogi , jednak zdaniem gminy jest za mało mieszkańców . Wielkie kałuże , błoto to jest normalne . Niedawno nawet przyjazd karetki po deszczu był utrudniony wręcz panowie stwierdzili że po takiej drodze już dawno nie jechali .
Budujecie się coraz bardziej w lasach z daleka od głównych dróg a wymagania macie jak mieszkańcy miasta… przecież nikt nie wybuduje nowej drogi dla 10 domów jak ma potrzeby na wybudowanie drogi dla np 1000 mieszkańców
Osie Malinowa zapraszam
Bez przesady. Normalna wiejska droga. Jak ktoś nie chce lakierków pobrudzić to polecam gumofilce. A dla tych co cenią sobie bardziej wygląd niż praktyczność to proponuję się wyprowadzić do miasta. Droga jest pewnie w tym miejscu ze sto lat, a jakoś nikomu wcześniej nie przyszło do głowy żeby ją w gazetach opisywać. Taki urok wsi.
Ale to nie jest Droga dojazdowa do 1 „chałupy” tylko do ponad 50 domków 😊 Zamiast pisać byle głupoty na internecie może warto się wybrać swoim sportowym autem na przyjeżdżke w okresie Jesień -Zima ,polecam też zabrać ze sobą super sportowe gumaczki i dużo ,dużo cierpliwości 😉😊
I właśnie w tej gminie już były robione asfalty gdzie znajdowała się tylko jedna „chałupa”
Ale to domki letniskowe podobno. Na moje to może tam być tam nawet kosmodrom i droga ekspresowa poprowadzona. Ale tutaj ewidentnie ktoś płacze i wyje a ta droga na zdjeciach wcale nie wygląda tak tragicznie. O wiele wieeeele gorsze polne drogi pokonywałem.
Trafiłeś w sedno 😉
No tam jest tragedia asfalt jest tak wskazany ja jak jadę to chętnie bym jechał tym polem
Nie tylko droga od Pani sołtys jest tragiczna a także z drugiej strony która się kończy asfaltem . Diura na dziurze samochody też się zakopują. I już nie wiadomo którędy jeździć .
Pan Licznerski dba tylko o Bukowiec ma swoich przydupasow którzy mu doradzaja, a ościenne sołectwa ma gdzieś inwestycja z wodą też go przerosła ciągnie się już 5 lat co idę do gminy to słyszę że nie ma środków, a jednak w Bukowcu się dzieje trochę dziwne
Zapraszam do wsi Łążek ul.Polna, gmina Osie.
Jak by ktoś chciał to może zgłosić się do Pana w Krupocinie, który posiada odpowiedni sprzęt do wyciągania aut. To co jest na obrazku to jeszcze nic, ale jak dobrze pójdą roztopy to pewnik, że auta trzeba wyciągać z błodzka. Sam już korzystałem z usług tego Pana rzetelna firma.
Co do całej drogi nie tylko do Pani Sołtys to naprawdę porażka, jeżdżę tą drogą bardzo często. Najlepiej wychodzi jak jest zamarznięta. Tłucznia owszem wyrzucono, ale chyba kilka wiaderek, a zaznaczam podatki płacimy i to ogromne w porównaniu z domami mieszkalnymi, także lepiej aby niektóre osoby się zastanowiły co piszą w komentarzach.
Mam tam domek letniskowy chętnie wybrałbym się do niego rówierz zimą ale niestety zwykłym samochodem nie ma szans dojechać. Gadanie że remontuje się najpierw tam gdzie jest eięcej mieszkańców to po prostu zwykłe odbijanie piłeczki.Niech Wójt przypomni sobie próbę naprawy taj tej drogi w listopadzie2023r. To była zwykła głópota.Jeżeli gmina ma takich fachowców to winszuję Wójtowi” pracowników”.
Taki harmonogram na drogi, jak był na budowę sieci wodociągowej. Sami musieliśmy sfinansować cały projekt. Ludzie mamy XXI wiek. Płacimy wyższe podatki bo to działki letniskowe ale jak chcemy trochę lepszej drogi dojazdu to już jesteśmy „BE”. Dziękuję Pani sołtys za interwencje.