Świecie wygrało w sądzie. Stawka była wysoka - blisko 6 mln zł!

Ponad cztery lata batalii sądowych i potyczek prawników reprezentujących Polimex-Mostostal i gminę Świecie dobiegły końca. Gmina zaoszczędziła 5,7 mln zł, a Polimex musi wysupłać ponad 136 tys. zł.

ekowis-1-007

- Możemy odetchnąć z ulgą – kwituje Leszek Żurek, sekretarz gminy Świecie.

W lipcu 2011 r. Polimex-Mostostal podpisał z gminą umowę na budowę kompleks unieszkodliwiania odpadów w Sulnówku. Miał on powstać w listopadzie 2013 r.

Prace przeciągały się jednak coraz bardziej, mijały kolejne miesiące, a efekty były mizerne. Firma popadła w kłopoty finansowe. Aby uspokoić swoich wierzycieli, zażądała od Świecia bankowych gwarancji, że na pewno zapłaci ono za wykonanie inwestycji. Polimex wykorzystał fakt, że urząd dostarczył je krótko po wyznaczonym terminie i na początku 2013 r. zerwał umowę. Świecie ogłosiło drugi przetarg i w końcu MKUOK pobudowała inna firma.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie

Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie

Rozpoczęły się jednak batalie sądowe między Polimexem a gminą. Poszło o pieniądze z gwarancji wykonania kontraktu i rzekomych nieopłaconych przez gminę prac, jakie miała podobno przeprowadzić spółka między 2011 a 2013 r.

We wrześniu 2014 r. Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie przyznał rację gminie w sprawie gwarancji na 1,4 mln zł. W drugiej jednak sprawie Polimex domagał się zapłaty w wysokości 5 mln 960 tys. zł. Ostatecznie zredukował swoje żądania do 5 mln 714 tys.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknie
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie

Świecie reprezentowali w sądzie arbitrażowym firma Herman Consulting z Płocka i radca prawny ze Świecia Wojciech Górski.

W uzasadnieniu wyroku, który zapadł 25 lipca czytamy m.in., że Polimex nie był przygotowany do realizacji inwestycji. Nie przedstawił umów zawartych z podwykonawcami na wykonanie prac, a zeznania świadków wskazują na niewielkie zaangażowanie firmy na placu budowy. Spółka nie pokazała też sądowi dokumentów, które wskazywałyby, że rozpoczęła procedurę kupna maszyn i urządzeń mających zapewnić funkcjonowanie zakładu.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie

- Sąd odrzucił w całości żądania Polimexu. Ponadto ma on zapłacić gminie 46 tys. zł netto tytułem zwrotu kosztów postępowania arbitrażowego oraz zwrócić 80 tys. zł na pokrycie kosztów zastępstwa procesowego – wylicza Leszek Żurek.

Chodzi tu o koszt wynajmu przez gminę płockiej firmy Herman Consulting i radcy prawnego.

- Orzeczenie sądu arbitrażowego ma moc równą wyrokowi sądu państwowego i jest ostateczne – podkreśla sekretarz gminy.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors