Prima aprilis, czyli tak naprawdę z łaciny - pierwszy kwietnia. Niby zwykły dzień z żartami, ale nie w Zespole Szkół Menedżerskich w Świeciu.
Tuż po otwarciu szkoły, aktywna grupa szkolnego samorządu wraz z instruktorem R. Górą, postanowiła nieco urozmaicić ten dzień nauczycielom i dyrektorowi.
O ile opakowanie w kolorową krepę szaf, fotela, komputerów czy stolika w gabinecie dyrektora było raczej „kolorowym” żartem, o tyle kody QR wraz z zagadkami przywieszonymi do drzwi poszczególnych sal wiązało się z koniecznością odnalezienia kluczy.
A te były pochowane w magazynie środków czystości, gablocie ze sztandarem, pomieszczeniu ksero czy w uczniowskiej szatni. Na szczęście wszyscy potraktowali to jako nieszkodliwy żart, a lekcje rozpoczęły się z kilkuminutowym opóźnieniem.
Komentarze (0)