Szerokim echem odbiła się poniedziałkowa ucieczka stada byków z gospodarstwa w Sulnówku, które dotarły aż w okolice Hali Widowiskowo-Sportowej i amfiteatru w Świeciu. Udało się je wyłapać i zagnać z powrotem do obory. O sprawie pisaliśmy jako pierwsi.
Rejterady bydła zdarzają się dość często, szczególnie latem, kiedy przybywają na pastwiskach. Zwykle jednak udaje się je złapać tego samego lub następnego dnia. Ale, żeby gonić je przez pół roku? To chyba lokalny rekord!
REKLAMA
W czerwcu rolnikowi z Przechowa uciekło z zagrody 50 sztuk bydła opasowego.
- Podważyły dolną belkę ogrodzenia i rozbiegły się po okolicy. Na szczęście udało się większość wyłapać – opowiada hodowca (prosi, by nie podawać jego nazwiska).
Opasy z Podlasia
Sześć sztuk urządziło sobie jednak dłuższy urlop. Po jakimś czasie trzy z nich trafiły z powrotem do gospodarza, po tym, jak strażnikom miejskim i weterynarzowi udało się je uśpić za pomocą wystrzelonych pocisków.
Trzy sztuki nadal jednak krążą po lasach, polach i łąkach między ul. Chełmińską, Bydgoską i Wisłą.
Zwierzęta mają masywną budowę i groźnie wyglądające rogi. Na pierwszy rzut oka wyglądają więc jak byki. W tym przekonaniu utwierdza fakt, że mają tak małe wymiona, że są niewidoczne pod sierścią.
- Nie są to ani byki, ani typowe krowy, jakie znamy, bo nie dają mleka – wyjaśnia rolnik z Przechowa. - To bydło opasowe hodowane wyłącznie na mięso. Sprowadziłem je z Podlasia. Tam żyją swobodnie na pastwiskach i nikt nie zawraca sobie głowy, żeby je spędzać na noc do obory. Są półdzikie. Dopiero, kiedy przychodzi czas sprzedaży, są spędzane do specjalnych zagród. Dają dużo dobrego mięsa, dlatego je sprowadziłem.
Gospodarz podkreśla, ze nie należy ich się bać, bo uciekają na widok ludzi i nie wyrządzą nikomu krzywdy.
Szukał ratunku na drzewie
Ich wygląd budzi jednak respekt. Przekonał się o tym 5 grudnia pewien mieszkaniec Przechowa.
- Wybrałem się na spacer do lasu za starym wiaduktem. Nagle widzę, jak z trawy unosi się potężne zwierzę. Miało chyba z 400 kg. Było jakieś 20 metrów ode mnie. Kiedy odwróciło łeb w moją stronę, nie namyślałem się wiele i wdrapałem się na najbliższe drzewo. Sprawnie mi to poszło, chociaż nie jestem już młodzieniaszkiem – wspomina ze śmiechem mężczyzna.
Nasz rozmówca próbował zrobić zwierzęciu zdjęcie telefonem komórkowym, ale ze zdenerwowania tak trzęsły mu się ręce, że nie mógł złapać ostrości. Zanim się uspokoił, zwierzę znikło wśród drzew.
- Wyglądało jak żubr. Duże rogi, gęsta sierść, masywna budowa. Naprawdę nie życzę nikomu spotkania z nim w cztery oczy – mówi przechowianin.
REKLAMA
Właściciel bydła twierdzi, że nie może nic zrobić, chociaż mieszkańcy interweniowali u niego w tej sprawie. Poszukiwania nie dały rezultatu.
- Pytałem myśliwych, czy by ich nie odstrzelili, ale powiedzieli, że nie mogą strzelać do bydła hodowlanego. Kilka razy urządzałem wypady, żeby je złapać, ale to nie takie proste.
Wybrały wolność
Podlaskie bydło to nie nasze poczciwe mućki, które łatwo zwabić choćby wiązką siana.
- Kiedy tylko ktoś podchodzi do nich bliżej, natychmiast uciekają. Żeby je uśpić, trzeba zbliżyć się na kilka metrów i dopiero wtedy strzelić, bo inaczej pocisk ze środkiem usypiającym nie przebije grubej skóry. Tylko jak do nich podejść, skoro natychmiast uciekają? – rolnik rozkłada bezradnie ręce. – Nie mam pojęcia, co dalej zrobić.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Mieszkańcy boją się jednak, że zwierzęta, kiedy wpadną w popłoch, mogą skrzywdzić dzieci, które wybiorą się na spacer do lasu, albo spowodują wypadek samochodowy, kiedy nagle wtargną na szosę.
- Czy musi wydarzyć się tragedia, żeby wreszcie ktoś zareagował? – pytają.
Roman Witt, komendant Straży Miejskiej w Świeciu, którego podkomendni brali wcześniej udział w wyłapywaniu „uciekinierów”, zapewnia, że jest chętny do pomocy.
- Nie uchylamy się od tego. Trzeba jednak pamiętać, że nie są to zwierzęta bezpańskie. Mają swojego właściciela i to na nim spoczywa obowiązek ich wyłapania. Udzielimy wsparcia, ale to hodowca z Przechowa powinien się o to zatroszczyć. Warto by poprosił o pomoc koło łowieckie i sąsiadów. Może wspólnymi siłami uda się schwytać te zwierzęta – podpowiada komendant.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
O kużwa ufy latają po
O kużwa ufy latają po Przechowie.Słyszałem ,że ten Pan co chciał zrobić temu /ufu,ufemu/temu czemuś zdjęcie stracił mowe. Czy to prawda?A ktoś drugi mi mówił ,że to są zmutowane zające bo się napiły scieków z Mondi
Może to nie biki tylko Ci z
Może to nie biki tylko Ci z WOT mają ćwiczenia?
Vente De Cialis Sans
Vente De Cialis Sans Ordonnance Betnovate order levitra from canada Viagra Online Alicante
Vente De Cialis Sans
Vente De Cialis Sans Ordonnance Betnovate order levitra from canada Viagra Online Alicante