Do wypadku doszło w poniedziałek około godz. 7.30.
- Dwaj pracownicy zewnętrznych firm prowadzili prace w rozdzielni i zostali porażeni prądem – informuje Waldemar Adametz, zastępca okręgowego inspektora pracy ds. nadzoru w Bydgoszczy.
Obydwaj mężczyźni z poparzeniami zostali zabrani do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
- Jednego z nich przetransportował śmigłowiec, a drugiego zawiozła karetka. Ich stan jest poważny – wyjaśnia Waldemar Adametz.
Obydwaj poszkodowani, wykonujący prace na terenie Mondi, byli zatrudnieni w dwóch różnych firmach z Piotrkowa Kujawskiego.
Państwowa Inspekcja Pracy dostała zgłoszenie o wypadku o godz. 9.12.
Zaraz po otrzymaniu zawiadomienia, na miejsce pojechał inspektor pracy.
- Stwierdził naruszenie procedur – mówi Waldemar Adametz. - Nie było m.in. pisemnego zlecenia wykonania prac przez osobę nadzorującą. W takich przypadkach jest ono konieczne, bo mamy tu do czynienia z rozdzielnią elektryczną. Nie są to roboty porządkowe czy inne proste prace, które można komuś zlecić ustnie – zaznacza.
Jak dodaje zastępca okręgowego inspektora pracy, PIP będzie prowadziło w tej sprawie dalsze ustalenia.
- Postępowanie prowadzi też policja pod nadzorem prokuratora, bo mamy tu do czynienia z ciężkim wypadkiem. Własne czynności w tej sprawie będzie też prowadził zakład – wyjaśnia Waldemar Adametz.
Zgadza się ,
W każdym zakładzie zdarzają się wypadki zwłaszcza dużym
Może warto aby PIP przy okazji zajęła się mobinngiem panującym w jednym z wydziałów. Dużo ludzi choruje tam na depresje.
Ta fabryka to zwykły obóz pracy . Przymusowe nadgodziny w czasie postoju albo won na bezrobocie … nawet w tym czasie gdzie ludzie zawalają życie prywatne albo inne o swoje sprawy byle tylko zostać pracy to tak wysoki pracodawca nie umie za to zaplacic … za mało rąk do pracy a za dużo bezmózgów za biurkiem a za roboty (po których człowiek jest brodny jakby wskoczył do wanny z tawotem )dostanie swoją k..urwa wypłatę . aż się idzie popłakać takie ochłapy. Człowiek się zastanawia czy raz iść do restauracji czy lepiej zatankować a gdzie tu mowa o rodzinie…. Zakład egoistycznych karierowiczów uciekajcie jak najdalej
Zgadzam się z powyższym, pracuje w Mondi, znam wielu ludzi ktorzy odeszli, tam by sie przydały badania i kontrole psychiatryczne, Świecie i inni w końcu by otworzyły oczy, jestem z wami ?
Pracuje tam i jest wyzysk totalny ludzi. Praca po godzinach w ogóle się nie liczą z życiem prywatnym swojego pracownika to taka mrówka która ma zapie… taki jest cel.
Normy co chwile idą w górę…
Jak to się w Świeciu mówi: kto się szanuje w Mondi nie pracuje.
Wina ustawiacza!
BHP na najwyższym poziomie
Znowu dyżurnym elektrykom się dostanie.
Trzymam kciuki za zdrowie poszkodowanych – szybkiego powrotu do zdrowia
Ludzi poraził prąd do w poważnym stanie, a dział BHP napisał komunikat że pracownicy doznali urazu.. propaganda i mydlenie oczu pracownikom że nic takiego się nie stało
Gdzie BHP się pytam!
MONDI wydawalo karty zadań z opóźnieniem w poniedziałek,
Zwolnić wszystkich od BHP w trybie natychmiastowym
I ten mail od kierownika BHP- „zostali zawiezieni na badania” ciekawe jakie? Nie kompromituj się facet do końca i zwolnij miejsce komuś kto ogarnia taki temat jak bezpieczeństwo w takim molochu. Te twoje szkolenia z filmikami typu Pat i Mat na niewiele się zdają.
Chyba odpowiada jakiś dyrektor za bhp. Do zwolnienia. Ale pewno robol poleci
BHP to nie przestrzegali pracownicy. Każdy elektryk zdaje egzaminy SEP związane typowo z BHP przy pracach elektrycznych.Prace na średnim, wysokim napięciu prowadzi sie na polecenie pisemne. Ale może rutyna dała górę. Pracowałem w Mondi ,ZCiP 20 lat jako elektromonter.99% wypadków to wina pracownika. Zginęli też mój koledzy z własnej winy.Gina też przez błędy osób trzecich.
Prace remontowe na mondi to patologia.W „normalnych”warunkach są nie do wykonania w terminach.Każdy o tym wie, ale nikt z tym nic nie robi.Tylko zwykli pracownicy cierpią za to w różny sposób.Wina leży po obu stronach,mondi daje krótki termin(2-3 tygodnie) a pazerni wykonawcy godzą się na to.Są zaślepieni grubą kasą którą zgarną i mają w d.ludzi którzy muszą to wykonać.Wszyscy wiedzą żeby to zrealizować zgodnie z BHP i sztuką trwało by to 2-3 miesiące.Szkoda tylko ludzi którzy dają się wciągnąć w to g.i za parę groszy więcej narażają swoje życie i zdrowie
Co do bhp…osoby które są z „nadzoru” można porównać do naszej policji i straży miejskie. Potrafią jedynie z ukrycia obserwować, zrobić parę zdjęć i dowalić mandat za jakieś g.Natomiast jeśli dzieję się coś poważnego to spierda…i patrzą jak chronić swoją d.Jedni i drudzy jesteście od tego aby zapobiegać, pouczyć aby podobne sytuacje się nie pojawiły.Niestety wolicie nabijać statystyki i „pracować” na premie.
Jeśli jest tak żle to zebieszcie się opowiedzcie nie powiadomić PIP, chodzić do psychiatry i się leczyć sprawa do PIP. Ja powiedziałem żegnam jak PSL i SLD sprzedały za bezcen celulozę Świecie. Zorganizujcie się jak przeciw PRL i komunię.