Chociaż męski salon fryzjerski Hamza Barber działa w Świeciu nieco ponad miesiąc, zdołał już zdobyć uznanie sporej grupy klientów. Niewątpliwie jest to zasługa jego właściciela, który przekonuje nie tylko umiejętnościami i starannością w pracy, ale też swoją osobowością. Jego otwartość i poczucie humoru to niewątpliwe atrybuty dobrego fryzjera.
Hamza Laskowski zawodu uczył się w Berlinie.
- Miałem tam przyjaciół m.in. z Libanu, którzy zajmowali się fryzjerstwem - wspomina właściciel Hamza Barber w Świeciu. - W kulturze Bliskiego Wschodu takie miejsca pełnią rolę nie tylko typowo usługową. Mężczyźni spotykają się tam także po to, by porozmawiać i napić się kawy. Bardzo mi się to podobało. Do tego stopnia, że postanowiłem nauczyć się tego zawodu i w przyszłości otworzyć własny salon.
Tak też się stało. Nieco ponad miesiąc temu przy ul. Klasztornej 4 rozpoczął działalność Hamza Barber, który w swojej ofercie ma nie tylko strzyżenie włosów i brody, ale też regulację brwi, farbowanie zarostu, maseczki, świecowanie uszu. Pełen zestaw, który może zadowolić nawet najbardziej wymagającego klienta.
Tych ostatnich stale przybywa, bo świecki fryzjer zbiera coraz więcej pozytywnych opinii.
- Staram się pracować bez pośpiechu tak, aby osoba siedząca w fotelu czuła, że poświęcam jej 100 procent uwagi - podkreśla. - Czas spędzony w salonie ma być miłym odprężeniem od codziennej gonitwy. Miejscem, gdzie mężczyźni dzięki modnej fryzurze i zadbanej brodzie zyskują pewność siebie.
Jak podkreśla szef salonu, ten zawód wymaga ciągłego doskonalenia. Nadążenie za modą nie jest wcale prostą sprawą.
- Zdarza się, zwłaszcza w przypadku młodych mężczyzn, że pokazują mi zdjęcie w telefonie i mówią: "Proszę mnie tak obciąć" - mówi. - Zazwyczaj się to udaje, chociaż czasami jest to dość trudne, bo nie każdy ma takie włosy, jak latynoski model - śmieje się.
Hamza Barber warto też odwiedzić w powodu cen. Fachowe strzyżenie kosztuje 40 zł. Tyle samo zapłacimy za brodę. Salon jest otwarty także w niedzielę.
Komentarze (0)