Tłusty czwartek nieodłącznie kojarzony jest z pączkami. Oczywiście są tacy, którzy będą się też raczyć faworkami i innymi słodkimi wypiekami, ale prawdziwym królem święta kalorii jest pączek.
Tego dnia to on rządzi.
Niektórzy, by uniknąć dzisiejszych kolejek, już w środę robili odpowiednie zakupy. Tak było np. w cukierni Elwa przy al. Jana Pawła II w Świeciu.
- Dziś oferujemy cztery rodzaje pączków. Z adwokatem, marmoladą różaną, wieloowocową oraz z cukrem pudrem zamiast tradycyjnego lukru - mówi Ewelina Ruszkowska z cukierni Elwa.
Każdy ze smaków ma swoich amatorów.
W sumie laskowicka cukiernia usmaży 13 tys. pączków, które trafią do trzech sklepów w Świeciu oraz do blisko 40 mniejszych odbiorców.
Chyba nic więcej nie trzeba dodawać, aby zrozumieć, że dziś raczej nikt nie będzie robił sobie wyrzutów z powodu paru tysięcy kalorii po zjedzeniu kilku pączków (jeden pączek ma ich około 300-400).
Nie chodzi jednak tylko o ilość. Tego dnia cukiernie poszerzają też liczbę dostępnych smaków.
Szacuje się, że Polacy dochowują w tym dniu tradycji, zjadając łącznie nawet 100 mln pączków, co przekłada się średnio na 2,5 pączka na osobę.
Jakiego rodzaju pączki najchętniej jadacie w tłusty czwartek? Ile planujecie ich zjeść? A może preferujecie tego dnia inne słodkości?

Dziś są najgorsze pączki w sklepach, w każdym. Totalna masówka, niektóre już dwudniowe. Smacznego.
Czy będą uśmiechnięte paczki z robakami ?
Najlepsze są pączki z kaszanką. To tradycja Doliny Dolnej Wisły, może nieco zapomniana, ale wciąż żywa w niejednym domu. Był nawet kiedyś pomysł Festiwalu KaszanoPączka. Może warto do niego powrócić?
A ja się pytam czy po pączkach z adwokatem mogę prowadzić auto?
Pączki z kaszanką najlepsze. Tzw. Czarne Złoto Południowego Kociewia. A zamiast lukru z góry kleks powideł z wiadomych śliwek. Mniam mniam mniam. Pamiętam jak Placek robił na praktykach. Ten zapach, ten smak, ta faktura. Mniam mniam mniam.
A jo jem pączki wtedy kiedy mam ochotę, a nie w jakiś chudy, tłusty, gruby czy inny tam czwartek.
Zjem dziś możliwie najwięcej pączków ile się da. Przyjmę te kalorie w imieniu tych co są na diecie 🙂