Zderzenie dwóch szybowców. Jeden z nich runął na ziemię. Pilot musiał się katapultować

O pechu, ale jednocześnie o dużym szczęściu może mówić pilot, którego szybowiec roztrzaskał się o drzewa po zderzeniu w powietrzu z innym szybowcem.

szybowiec_1

Do wypadku doszło w poniedziałek nad leśnictwem Bojanowo w gminie Dragacz (niedaleko wsi Bojanowo i Fletnowo). Straż pożarna została powiadomiona o godz. 16.20.

- W wyniku zderzenia, jeden z szybowców zaczął spadać. Pilot katapultował się i wylądował bezpiecznie na ziemi. Szybowiec roztrzaskał się o gałęzie drzew na bagnach w lesie – relacjonuje asp. Marcin Klemański z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu.
REKLAMA

Na miejsce przyjechały też policja i pogotowie. Ratownicy medyczni nie mieli na szczęście dużo pracy. Pilot otarł sobie jedynie szyję i ręce, miał też obolałe nogi na skutek skoku. Szybowiec nie nadaje się już do użytku. Straty oszacowano na 60 tys. zł.

Drugi szybowiec uczestniczący w kolizji miał znacznie mniejsze uszkodzenia. Pilot doleciał do Lisich Kątów koło Grudziądza i wylądował na tamtejszym lądowisku. Obydwa szybowce należały do Aeroklubu Nadwiślańskiego, który ma siedzibę w tej miejscowości.
REKLAMA

W kwietniu 2016 r. miał miejsce znacznie poważniejszy wypadek. Szybowiec pilotowany przez 21-letnią mieszkankę Poznania rozbił się w lesie w gminie Osie na terenie leśnictwa Orli Dwór. Dziewczyna odniosła poważne obrażenia, w dodatku zakleszczyła się we wraku i nie mogła wydostać się o własnych siłach.

Na szczęście, miała przy sobie telefon komórkowy. Zadzwoniła na policję. Nie potrafiła jednak podać dokładnej lokalizacji, poza tym, że nad miejscem, w którym doszło do wypadku przebiega linia wysokiego napięcia. W dodatku rozmowę utrudniał znikający co chwilę zasięg.
REKLAMA

Ranna kobieta była zakleszczona w rozbitym szybowcu / Fot. KPP w Świeciu

Policjantów z posterunku w Osiu wsparli strażnicy leśni leśnicy, którzy doskonale znali okoliczne lasy. Po godzinie poszukiwań jeden z leśników znalazł rozbity szybowiec i znajdującą się w nim ranną kobietę, która trafiła do szpitala.

Przyczyny i okoliczności tego typu zdarzeń ustala Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA

 

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors