REKLAMA
W ciągu ostatnich kilku miesięcy przez stare miasto przeszedł istny huragan, który wymiótł najemców z lokali przy ul. Klasztornej czy Dużym Rynku.
- Kiedyś, gdy ktoś likwidował interes, to po pewnym czasie pojawiał się inny najemca. Tymczasem teraz coraz więcej lokali stoi od miesięcy pustych. Dla wielu sklepów spadek obrotów związany z kryzysem wywołanym przez koronawirusa był gwoździem do trumny – ocenia Marcin Libecki, właściciel firmy M&M Graphic, zajmującej się usługami poligraficznymi, który od lat prowadzi działalność przy ul. Klasztornej.
REKLAMA
W ciągu ostatnich kilku tygodni z ul. Klasztornej zniknął duży sklep obuwniczy i księgarnia przy Dużym Rynku. Wcześniej zamknęły się dwa oddziały banków. Lokale stoją puste, podobnie jak szereg innych, z których wcześniej wyprowadzili się najemcy.
Miejscowi przedsiębiorcy przyznają, że handlowe serce Świecia jest teraz na terenie dawnej cukrowni, a nie na starym mieście.
- Czy władze miasta mogłyby jakoś pomóc? Na pewno sytuację poprawiłaby likwidacja strefy płatnego parkowania, ale nie oszukujmy się, cudów by ta decyzja nie zdziałała. Nikt przecież nie otworzy tu kolejnego Multiboksa, Bricomarche, Kauflanda czy nawet Biedronki, bo za ciasno i za drogo. Wszyscy powoli stad uciekają i przenoszą się w inne części miasta – kwitują smętnie właściciele firm na starym mieście.
REKLAMA
Ceny najmu lokali w tej części miasta z przeznaczeniem na handel i usługi wahają się na portalach ogłoszeniowych i w biurach nieruchomości od 20 do 25 zł za metr kwadratowy. Są zbliżone do tych w innych częściach Świecia. Wiele z nich czeka na najemców od kilkunastu miesięcy.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
Rozwiń swoje pasje! Wybierz swój kierunek! Szkoła Muzyczna w Chełmnie zaprasza!
Zapisz się na rok szkolny 2020/2021 - tutaj


