- Nie dostaliśmy wytycznych, które regulowałoby, na jakich zasadach będzie można z nich korzystać – wyjaśnia Marta Karolczak, kierownik wydziału rolnictwa i ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Świeciu.
Gmina rozpoczęła w piątek dezynfekcję podlegających jej placów zabaw. Ostatnie z nich odkażono w sobotę rano.
- Burmistrz podjął decyzję o dezynfekcji, aby przygotować je do otwarcia od 30 maja. Jednocześnie cały czas czekaliśmy na wytyczne z sanepidu. Do soboty ich nie wydano, uznaliśmy więc, że najrozsądniej będzie, jeśli zaapelujemy do mieszkańców, aby na razie nie korzystali z placów zabaw – argumentuje Marta Karolczak.
REKLAMA
Według radia RMF FM, które dotarło do projektu rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia, na placu zabaw trzeba będzie zachować 2-metrowy odstęp, a opiekunowie dzieci będą musieli zakrywać nos i usta. Nie będzie to jednak dotyczyło dzieci.
Jak podaje dalej RMF FM, gminy i spółdzielnie mieszkaniowe będą miały obowiązek zapewnienia stałej dezynfekcji sprzętów na terenie placów zabaw, których są właścicielami.
- Pytanie, jak mamy to zrobić? Postawić przy każdym placu pracownika, który będzie bez przerwy biegał za bawiącymi się dziećmi i odkażał zabawki? – zastanawia się Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia.
REKLAMA
O ile takie zalecenie faktycznie zostałoby wprowadzone w życie, byłoby trudne do wyegzekwowania. Dlatego wybierając się na plac, najlepiej wziąć ze sobą własny płyn dezynfekcyjny i samemu to robić. Inna sprawa, że to też nie będzie łatwe do przeprowadzenia, zwłaszcza gdy będzie bawiło się więcej dzieci.
Na ile nieoficjalne doniesienia medialne będą pokrywały się z ostateczna treścią rozporządzenia? Przekonamy się o tym za parę dni.
- Dlatego wstrzymaliśmy się z otwarciem placów zabaw, dopóki nie dostaniemy konkretnych wytycznych z sanepidu – tłumaczy burmistrz. - Mam wielką prośbę do mieszkańców, aby z nich nie korzystali. Kiedy tylko poznamy szczegóły, wydamy odpowiedni komunikat w sprawie zachowania i postępowania na placach – zapewnia Krzysztof Kułakowski.