REKLAMA
We wtorek 22 grudnia o godz. 21.30 patrol pojechał na interwencję do Bąkowa koło Warlubia (a nie do Bochlina koło Nowego, jak wynikało, z pierwszych informacji). Policja dostała zawiadomienie, że ktoś pastwi się nad psem.
- Kiedy funkcjonariusze zajechali na miejsce, zobaczyli zwierzę przywiązane łańcuchem do budy. Leżało na ziemi. Było całe we krwi – relacjonuje sierż. szt. Damian Ejankowski z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Zatrzymano 65-letniego właściciela zwierzęcia. Złożył zeznania i przyznał się do winy. Przy okazji okazało się, że był pijany – miał 1,6 promila.
REKLAMA
Jak ustaliliśmy, prawdopodobnie zirytowało go szczekanie psa, więc wziął siekierę i poszedł go uciszyć.
- Mieszkańcowi Bąkowa postawiono zarzut na podstawie ustawy o ochronie zwierząt. Za znęcanie się nad psem grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności – wyjaśnia Damian Ejankowski.
Zwierzę w ciężkim stanie zostało przewiezione do kliniki weterynaryjnej w Grudziądzu. Jednocześnie Fundacja Dobre Ludki zorganizowała na portalu RatujemyZwierzaki.pl zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów leczenia psa.
REKLAMA
To były dla nas bardzo trudne dni, pełne łez, ale też małych radości, gdy pojawiała się nadzieja, że jeszcze wszystko będzie dobrze – czytamy w zaktualizowanym opisie z 26 grudnia, zamieszczonym na portalu RatujemyZwierzaki.pl. - Mnóstwo badań, wyników, liczne potłuczenia, nawracające krwotoki, leki, kroplówki, kolejne badania, wylewy podspojówkowe, obawa czy psiak będzie jeszcze kiedykolwiek widział, szycie ran na głowie... Wiemy, że kilkucentymetrowe rozcięcia na głowie psa, liczne inne, krwawiące rany, powstały wskutek uszkodzeń mechanicznych, prawdopodobnie ciosów zadanych siekierą... Psiak jest blady, słaby, ale walczy! Dziś pierwszy raz próbował podnieść się na cztery łapy i udało się. Kolejnym sukcesem jest także pierwszy samodzielnie zjedzony posiłek. To ogromna radość dla nas! Przed nim jeszcze długie leczenie, nadal otrzymuje leki, kroplówki.
REKLAMA
Pies zaczął już wstawać i samodzielnie jeść
REKLAMA
Akta sprawy z Bąkowa trafiły właśnie do Prokuratury Rejonowej w Świeciu. Wszyscy, którzy chcieliby wesprzeć leczenie psa, mogą to zrobić za pośrednictwem portalu RatujemyZwierzaki.pl TUTAJ. 29 grudnia około godz. 11.00 na koncie zbiórki widniało ponad 13,6 tys. zł, a akcję wsparło blisko 400 osób.
Tak wyglądał pies tuż po przewiezieniu go do przychodni weterynaryjnej (galeria poniżej, uwaga - drastyczne zdjęcia).
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA


