REKLAMA
Rozbudowa sieci gazowej w mieście zwykle wiąże się z koniecznością zniszczenia nawierzchni ulic, pod którymi układane są nowe rury. Tak też stało się na ulicach Polnej i Południowej w Świeciu. Wprawdzie powstałe ubytki zostały uzupełnione piaskiem i tłuczniem, ale pod wpływem ruchu pojazdów i opadów powstały zagłębienia. Zupełnie odrębnym aspektem są względy estetyczne.
- Zastanawiam się, dlaczego od razu po zakończeniu prac nie uzupełnili wszystkich ubytków asfaltem - zastanawia się nasz Czytelnik, mieszkających przy ul. Polnej. - Mam nadzieję, że nie zostawią nas z tymi dziurami do przyszłego roku.
REKLAMA
Takiej obawy raczej nie ma, chociaż mieszkańcy będą musieli poczekać przynajmniej kilka tygodni.
- Wykonawca inwestycji zobowiązany jest do jak najszybszego przywrócenia nawierzchni ulicy do stanu pierwotnego - mówi Marta Karolczak, kierownik wydziału ochrony środowiska i gospodarki komunalnej Urzędu Miejskiego w Świeciu.
Problem w tym, że w okresie letnim nie jest w stanie znaleźć firmy, która podjęłaby się tak małego zakresu prac.
REKLAMA
- Prawdopodobnie trzeba będzie z tym poczekać do jesieni. Do tego czasu będziemy monitorowali stan ulicy. Jeśli faktycznie pojawią się dokuczliwe ubytki, nakażemy firmie gazowniczej uzupełnienie ich odpowiednim materiałem - zapowiada Marta Karolczak.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA