Jak już informowaliśmy, pożar wybuchł w sobotę w domu przy ul. Erdmanna w Sulnowie (gmina Świecie). Strażacy dostali zgłoszenie tuż po godz. 20.30. Do akcji skierowano 8 zastępów.
- Kiedy przyjechały pierwsze z nich, większość budynku była już zajęta przez ogień - relacjonuje ogniomistrz Michał Goliński z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu.
Mężczyzna mieszkający w domu przy ul. Erdmanna zdążył w porę uciec. Nie odniósł obrażeń. Ogień szybko się rozprzestrzeniał, bo budynek był drewniany, przerobiony z baraku, okryty na zewnątrz płytami drewnopodobnymi. Stanowił łatwą "pożywkę" dla płomieni.
REKLAMA
Po uporaniu się z największym zagrożeniem, strażacy rozebrali fragment poddasza. Część z nich została na miejscu, aby kontrolować czy nie dojdzie do wznowienia pożaru. Ostatni zastęp zakończył działania 20 minut po północy.
- Straty są duże. Zniszczeniu uległy poddasze i dach, część parteru, kuchnia, łazienka i garaż. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, przyczyną pożaru był nieszczelny przewód kominowy - wyjaśnia Michał Goliński.
REKLAMA
Właściciel stracił całe wyposażenie domu. Na razie znalazł tymczasowe schronienie u sąsiadów. Straty oszacowano wstępnie na około 150 tys. zł.
Jak informują strażacy, budynek prawdopodobnie nie będzie już nadawał się do zamieszkania.
O ewentualnej pomocy dla mieszkańca Sulnowa poinformujemy w poniedziałek.
REKLAMA
Straty 150 tys? A domy w
Straty 150 tys? A domy w Sulnowie po 400tys?!
Weź pod uwagę że większość
Weź pod uwagę że większość domów w suknowie to bieda edyszyn… Najtańszym kosztem
Noo dokladnie domu poklejone
Noo dokladnie domu poklejone z ciul wie czego i efekt jest teraz chłopina uzbiera na nowy za milon
Dobrze że nie spłonęło całe
Dobrze że nie spłonęło całe osiedle. Bo na tym sulnowie tee domy jeden przy drugim. Do tego cement tam jest zarezerwowany dla bogatych . Takiej patologi budowlanej i przestrzennej to chyba nigdzie w Polsce nie ma.