Pobił swoją dziewczynę, biznesmena i jego gości. Biegli zbadali czy jest poczytalny

Prokuratura zapowiada, że w najbliższym czasie zostanie skierowany do sądu akt oskarżenia przeciwko 33-letniemu Piotrowi W., który w sylwestrową noc wtargnął do domu świeckiego przedsiębiorcy. Napastnik pobił kilka osób i zdemolował wnętrza.  

pobity-1b

Biegli uznali, że 33-letni Piotr W. jest poczytalny, nie ma więc przeszkód, aby stanął przed sądem. To powinno nastąpić już niedługo, bo świecka prokuratura zapowiada rychłe przekazanie do sądu aktu oskarżenia.

O sprawie pisaliśmy w Extra Świecie (tutaj). W sylwestrową noc, tuż przed północą, do domu Henryka Piotrowskiego, właściciela wytwótni styropianu w Świeciu, wtargnął sprawiający wrażenie odurzonego, Piotr W.

Mężczyzna szukał swojej 29-letniej dziewczyny, która wynajmowała mieszkanie w sąsiednim domu, będącym własnością Piotrowskiego. Pokłócił się z nią i zdemolował lokal, a przerażona 29-latka uciekła.

Napastnik uderzył Henryka Piotrowskiego łopatą w głowę. Potem zaatakował gości właściciela posesji. Jedną z kobiet silnie uderzył w głowę kamieniem. Inny gość przedsiębiorcy miał pęknięty łuk brwiowy. Przy okazji awanturnik zdemolował wnętrze pokoju oraz wyłamał drzwi na korytarzu.

Urazów doznała też 29-letnia kobieta, z którą mieszkał 33-letni Piotr W. Zanim uciekła, pobił ją po twarzy i brzuchu. Miało też dojść do duszenia.

- W sumie postawiono mu osiem zarzutów, m.in. dotyczących spowodowania uszkodzeń ciała, naruszenia nietykalności i zniszczenia mienia - informuje Janusz Borucki, prokurator rejonowy w Świeciu.

Piotrowi W. grozi mu do 5 lat więzienia.

a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors