Nowelizacja ustawy o transporcie kolejowym z listopada 2016 r. (weszła w życie z początkiem 2017 r.), rozszerza zakres zwolnienia z podatku od nieruchomości. Zwolnieniami objęto całość infrastruktury kolejowej (m.in. tory, rampy towarowe, drogi technologiczne, bocznice), a nie tylko grunty pod nimi.
Mondi ma sporo terenów, przez które przebiegają tory kolejowe. Płaciło za nie miastu z tytułu podatku od nieruchomości 1,6 mln zł rocznie. Kiedy firma zorientowała się, że po nowelizacji ustawy nie musi płacić, wysłała korektę na 5 mln zł za blisko trzy lata wstecz. Świecie musi zwrócić pieniądze.
REKLAMA
- Szukamy pieniędzy. Zaoszczędziliśmy w tym roku na niektórych inwestycjach, dzięki temu, że zdobyliśmy dofinansowanie ze źródeł zewnętrznych. Sprawdzimy też czy obliczenia Mondi zgadzają się ze stanem faktycznym – mówi Krzysztof Kułakowski, burmistrz Świecia.
Burmistrz przyznaje, że martwi go nie tylko to, że gmina będzie musiała oddać w tym roku 5 mln zł, ale też to, że w kolejnych latach budżet będzie co roku uszczuplany o 1,6 mln zł, które wpływały w formie podatku od „kolejowych” nieruchomości.
- Nie mamy jednak na to wpływu, bo decyzję podjęto na szczeblu rządowym. Nas nikt o zdanie nie pytał - dodaje Kułakowski.