Nie dość, że mieszkań na wynajem jest na rynku mało, to są drogie. Świecie pod tym względem przebija cenowo sąsiadów – Grudziądz czy Chełmno. Wynika to przede wszystkim z tego, że jest atrakcyjniejszym miejscem do zamieszkania ze względu na infrastrukturę, pracę i zarobki. Wielu właścicieli wynajmuje też mieszkania pracownikom firm, coraz częściej także obcokrajowcom. Wszystko to winduje ceny.
Za dwupokojowe umeblowane 53-metrowe mieszkanie w bloku trzeba zapłacić 1,6 tys. zł miesięcznie (bez opłat za wodę, gaz i prąd). Do tego dochodzi 2 tys. zł zwrotnej kaucji.
REKLAMA
Kogo nie stać na taki wydatek, może rozejrzeć się za lokum o niższym standardzie w kamienicy. Ale zbyt dużo nie zaoszczędzi. Dwupokojowe, 58-metrowe mieszkanie będzie go kosztowało 1,2 tys. zł (500 zł tzw. odstępnego dla właściciela i 700 zł opłaty za ogrzewanie, wodę i prąd). Na „dzień dobry” musi też zapłacić 1,2 tys. zł kaucji.
Więc może kawalerka? Proszę bardzo. Umeblowane 39 m kw. na drugim piętrze w bloku – 1 tys. zł miesięcznie, do tego opłaty za utrzymanie (ponad 400 zł) i 1,5 tys. zł kaucji.
Masz trochę własnych mebli i możesz wprowadzić się w gołe ściany? Pozwoli to trochę zaoszczędzić. Na najem trzeba będzie wyłożyć około 700 zł miesięcznie (standard nie powala), na kaucję 1,5 tys. zł i około 400 zł na opłaty. Za te pieniądze do dyspozycji dostaniemy od 19 m kw. w domu wolno stojącym do 35 m kw. w bloku.
REKLAMA
To kiepska wiadomość m.in. dla młodych par czy małżeństw na dorobku, które nie mogą sobie pozwolić na kupno mieszkania. Bank też im nie pomoże, bo przeważnie na starcie w samodzielne życie mają zbyt małą zdolność kredytową. Sytuacji nie poprawia nawet to, że w Świeciu prywatni deweloperzy zbudowali w ostatnich latach sporo bloków i wciąż powstają nowe.
To, co martwi osoby szukające mieszkań na wynajem, cieszy właścicieli lokali, którzy, nie bez racji twierdzą, że wpływ na taki stan rzeczy ma duży popyt.
- Dlaczego więc mielibyśmy wynajmować poniżej cen, jakie kształtuje rynek? - argumentują.