Nie na hali widowiskowej, bo tej jeszcze nie było, nie w OKSiR a przed remizą OSP Przechowo odbywały się licytacje i różnego rodzaju występy. Zamiast sceny i wyszukanego oświetlenia była, specjalnie przygotowana, przyczepa od ciągnika i skromne reflektory. Z dzisiejszego punktu widzenia wydaje się to nieco przaśne, ale wtedy nikomu specjalnie nie przeszkadzało.
a.bartniak@extraswiecie.pl
Komentarze (0)