Ostatnio wiele się mówi o rosnącej popularności szachów, jako dyscypliny sportu. Niektórzy twierdzą, że spory wpływ miał na to hitowy serial Netflixa "Gambit królowej". Okazuje się, że w III lidze województwa kujawsko-pomorskiego mamy więcej klubów chętnych do gry w szachy niż w piłkę nożną.
Jednym z klubów reprezentujących powiat świecki w III lidze jest Wisła Nowe. Historia sekcji szachowej sięga tam blisko pięćdziesięciu lat, ale w tym sezonie zawodnicy Wisły będą chcieli z pewnością powrócić do lat największych sukcesów, gdy zdobywali trzecie miejsce w drużynowych rozgrywkach.
- Dawniej, gdy oddzielnie rozgrywano III i IV ligę, w każdej z nich występowało po 10 zespołów i każdy klub mógł zagrać z każdym. Teraz, gdy jest 20 drużyn w III lidze, mecze odbywają się systemem szwajcarskim – mówi Ferdynand Luchowski, kierownik sekcji szachów w Wiśle Nowe.
REKLAMA
Co to oznacza? W rozgrywkach trzeciej ligi odbywa się 7 rund (kolejek), a system rozlosowuje każdorazowo poszczególne mecze. Klub z Nowego niedawno pokonał u siebie szachistów z Bydgoszczy.
- W lutym przyjeżdża do nas Inowrocław, a później my udajemy się na wyjazd do klubu, który przydzieli nam los. Ostatnia, siódma runda, odbędzie się w systemie zjazdowym, a więc wszystkie kluby przyjadą w jedno miejsce i tam rozegrają swój mecz – wyjaśnia Ferdynand Luchowski.
Drużyna szachistów składa się z pięciu osób, ale w tym musi być przynajmniej jedna kobiet lub junior do 12 roku życia. Wisła Nowe ma w swoim składzie przedstawicielkę płci pięknej, Elżbietę Rybak.
Ferdynand Luchowski, kierownik sekcji szachów w Wiśle Nowe
W tej chwili klub z Nowego zajmuje ósme miejsce w tabeli po czterech rundach. Można więc powiedzieć, że znajduje się w tej wyższej połowie stawki. Apetyty są jednak na pewno większe.
- Trzy lata temu zdobyliśmy trzecie miejsce w województwie – wspomina Ferdynand Luchowski.
Jak wygląda drużynowy mecz szachowy?
- Pojedynek trwa cztery godziny, po dwie na ruch dla każdej z drużyn. Spotykamy się o godz. 10.00 i gramy do 14.00, chyba, że wcześniej rozstrzygnie sprawę szach-mat – mówi kierownik.
Wisła Nowe przygotowuje się już do meczu z przeciwnikiem z Inowrocławia. Spotkanie to może zadecydować o tym, czy nowianie zachowają szansę walki o pozycje medalowe.
redakcja@extraswiecie.pl
Komentarze (0)