Dariusz Michałowski trenuje kulturystykę od dziesięciu lat, ale pierwsze zawody zaliczył dopiero stosunkowo niedawno.
- Wziąłem udział w Mistrzostwach Polski Federacji NAC, które odbyły się w Świeciu w ubiegłym roku. W debiutach w kategorii sylwetka męska zająłem wtedy piąte miejsce – mówi kulturysta.
Co ciekawe, na początku zawodnik przygotowywał się do zawodów na własną rękę.
- Nie miałem profesjonalnego trenera. Podglądałem dużo w Internecie, kierowałem się również radami znanego w Świeciu, Piotra Tomasika – mówi Dariusz Michałowski.
Koronawirus pomieszał szyki
Kolejne ważne zawody miały się odbyć na wiosnę, ale wszystko storpedował koronawirus.
- W pewnym stopniu wytrąciło mnie to oczywiście z cyklu treningowego. Poza tym zamknięto siłownie, a więc treningi trzeba było przeprowadzać w nieco bardziej domowych warunkach. Zmienił się przez to również sposób przygotowań. W ciągu czterech miesięcy musiałem wypracować formę, którą normalnie budowałbym przez osiem – przyznaje świecianin.
Nie ma jednak tego złego. Dariusz Michałowski pozyskał przez ten czas trenera, którego życiorys na każdym zrobi z pewnością wrażenie.
- Obecnie trenuje mnie Arkadiusz Demidowicz, który ma na swoim koncie 17 tytułów mistrzowskich w różnych federacjach. To znakomity fachowiec z którym na pewno będę mógł się rozwijać – przyznaje świecianin.
Taki trener to skarb
Osobisty trener Darka Michałowskiego ma na koncie między innymi mistrzostwo świata kategorii masters, trzecie miejsce na mistrzostwach świata pro dywizji IBFF, a także wywalczone w ubiegłym roku w słoweńskiej Brezice mistrzostwo świata overall. To jeden z najlepszych kulturystów w Polsce i na świecie.
Najważniejszym celem Dariusza Michałowskiego w tym sezonie są Mistrzostwa Polski federacji IBFF i WPF które są jednocześnie eliminacjami do Mistrzostw Świata, które z kolei odbędą się 18. Września w Słowenii.
- Do Siedlec pojadę ze spokojną głową i ogromną pokorą, ale na pewno chciałbym wypaść jak najlepiej. Będę zadowolony, jeśli poprawię piąte miejsce, uzyskane podczas zawodów w Świeciu. Wystartuję w kategorii sylwetka atletyczna do 177 cm bez limitu wagowego. To dla mnie nowe doświadczenie, ponieważ we wcześniejszych startach ważyłem 76 kilogramów, a teraz mam 88 kg.
Pracowita końcówka roku
Choć zawody w Siedlcach będą najważniejsze w sezonie i mogą być przepustką dla Michałowskiego do Mistrzostw Świata, świecianin już teraz planuje kolejne zawody.
- Liczę, że do końca roku wystartuję w sześciu imprezach, oczywiście o ile szyków nie popsuje nam koronawirus. Mam jeszcze w zanadrzu chociażby październikowe mistrzostwa federacji WBBF oraz Puchar Europy federacji GPA. Planuję również udział w Mistrzostwach Polski federacji NAC. W niektórych zawodach wystąpię wraz z moim trenerem, który nadal jest aktywnym kulturystą i zdobywa ważne tytuły – dodaje Michałowski.
sport@extraswiecie.pl