Za nami pierwsze mecze ćwierćfinału 18. sezonu. Nie przyniosły one niespodzianek. Zwycięstwa odnieśli czterej najlepsi ekstraligowcy. Najbliżej gry w półfinale, a co za tym idzie w gali finałowej, jest Raf-Mix & Partnerzy, który wygrał z Olimpem Futsal Team 10:3.
Solidne zaliczki przed rewanżami wypracowali Haber Team i Galport Świecie, którzy ograli po 7:2 odpowiednio GMD Plus oraz MetalBark Bydgoszcz. Natomiast obrońca mistrzowskiego tytułu FC Świecie mimo prowadzenia 5:1 wygrał z Noe-Trans/Rolmasz Przysiersk tylko 6:4.
Dzięki hat-trickowi w niecałe dwie minuty Przemysława Nowaczka zawodnicy z Przysierska złapali kontakt na 4:5, ale na 10 sekund przed końcową syreną pozwolili na oddanie strzału Adamowi Reise i mają dwie bramki do odrobienia. W rewanżu w zespole Dariusza Gerki zabraknie najlepszego strzelca Amadeusza Olszewskiego, który został przetransferowany do Haber Team.
W III lidze odbyło się pięć spotkań, ale wciąż nie znamy jej mistrza. Gresta/Błękitni Podwiesk i AA Young Boys wygrali solidarnie, z tym że ta pierwsza już zakończyła rozgrywki.
Zespół Szymona Flinika zagra jeszcze z Haber Logistics (sobota, godz. 15.00) i jeśli przynajmniej zremisuje będzie najlepszym trzecioligowcem, a w końcowej klasyfikacji uplasuje się na 14. miejscu. AA Young Boys jeszcze nie stracił w III lidze żadnego punktu. W niedzielę w jego szeregach błysnął Łukasz Ciesielski, który strzelił pięć goli Futsalowi Lniano (6:3).
Weekend zakończył się w niedzielę meczami półfinału Pucharu Ligi. Więcej emocji przyniósł ten pierwszy, w którym FC Świecie wygrał z MetalBarkiem Bydgoszcz 6:5. Długo zanosiło się na niespodziankę, bo w 21. min. bydgoszczanie prowadzili 5:1. Jednak potem w 90 sekund stracili cztery gole.
Świecianom powodzenie przyniósł manewr z "lotnym" bramkarzem. Co prawda, najpierw stracili gola na 1:5, ale potem strzelili ich pięć, bo w 26. min. na 6:5 trafił Paweł Mądrzejewski. MetalBark próbował też jeszcze gry z wycofanym golkiperem, by doprowadzić do dogrywki, ale bez powodzenia.
Drugim finalistą został Haber Team, który pokonał Galport Świecie 6:2 rewanżując mu się za porażkę 0:6 w Extralidze. W obu drużynach zabrakło ważnych ogniw, ale bardziej osłabiony był beniaminek, bo nie zagrali Olaf Wójtowicz, Bartosz Przypis, Wojciech Węgrzyn i Kamil Domański.
Galport miał szansę ustrzelić hat-tricka, lecz teraz do mistrzostwa Extraligi może dołożyć już jedynie najważniejszy tytuł mistrzowski, czyli całego 18. sezonu ProfTools Ligi. Haber Team miał w niedzielny wieczór świetnie dysponowanego Krystiana Belzyta, który strzelił cztery gole.
Finał Pucharu Ligi zostanie rozegrany 1 marca.
W najbliższą sobotę o godz. 15.00 w świeckiej hali zostanie rozegrany ostatni mecz III ligi, a w niedzielę od godz. 17.30 rewanże w ćwierćfinału.
źródło: halawswieciu.pl
![](https://extraswiecie.pl/wp-content/uploads/2023/05/logo.png)
Komentarze (0)