
W niedzielę 3 września około godz. 8.30 kierowca mercedesa, na widok radiowozu, nagle zmienił kierunek jazdy i gwałtownie przyspieszył.
Policjanci pojechali za nim. W Wiągu (gmina Świecie) próbowali zatrzymać mercedesa, włączając sygnały dźwiękowe i błyskowe.
Kierowca to zignorował i jeszcze bardziej przyspieszył.
- Mężczyzna prowadzący mercedesa jechał z bardzo dużą prędkością, stwarzając zagrożenie dla innych użytkowników dróg – mówi kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Do pościgu włączyły się kolejne patrole W Bzowie (gmina Warlubie) policjanci położyli w poprzek drogi kolczatkę.
- Kierowca usiłował przejechać policjantów, którzy w ostatniej chwili zdążyli uniknąć potrącenia – relacjonuje Joanna Tarkowska.
Po najechaniu na kolczatkę, mercedes miał przebite wszystkie opony. Mężczyzna zatrzymał się i zaczął uciekać pieszo. Policjanci prowadzący pościg pobiegli za nim. Po chwili 44-latek był w ich rękach. Szybko wyjaśniło się, co było przyczyną ucieczki.
- Kierowca mercedesa był prawdopodobnie pod wpływem działania amfetaminy i metamfetaminy. Oprócz tego miał przy sobie zabronione środki oraz kradzione tablice rejestracyjne – wyjaśnia oficer prasowy świeckiej komendy.
Mieszkaniec Skórcza (powiat starogardzki w województwie pomorskim) usłyszał zarzuty czynnej napaści na funkcjonariuszy, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i posiadanie niedozwolonych środków.
- Jeśli badanie krwi potwierdzi obecność narkotyków w organizmie 44-latka, odpowie również za jazdę pod ich wpływem – dodaje Joanna Tarkowska.
W poniedziałek, na wniosek prokuratury, Sąd Rejonowy w Świeciu aresztował mężczyznę na 3 miesiące. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Zobacz poniżej galerię zdjęć.







