Zamontowane w Bratwinie lampy oświetleniowe, to jedno z ostatnich przedsięwzięć na mapie nowych punktów oświetleniowych w gminie Dragacz.
- Niestety, od kwietnia musimy naliczać wykonawcy odsetki karne - mówi Dorota Krezymon, wójt gminy Dragacz. - Dlatego jestem przekonana, że już niebawem będzie wszystko zrobione. Nie przypuszczaliśmy, że zajmie to aż tyle czasu.
REKLAMA
Złożyło się na to wiele przyczyn. W jednym przypadku ktoś nie zgodził się, aby kabel przebiegał przez jego pole, chociaż chodziło tylko o 1,5 metra. W innym poważne zastrzeżenia zgłosił zarządca drogi, w obrębie której miały stanąć latarnie. Były też inne problemy, których nie przewidział wykonawca realizujący to zadanie w systemie zaprojektuj i wybuduj.
Zakończenie prac nie oznacza jednak, że już niebawem nowe lampy zaczną świecić. Teraz przysłowiowa piłeczka jest po stronie spółki Enea, która musi uwzględnić to nowe obciążenie dla sieci w swoim systemie. Ma na to pół roku.
a.bartniak@extraswiecie.pl
REKLAMA
REKLAMA
Rozwiń swoje pasje! Wybierz swój kierunek! Szkoła Muzyczna w Chełmnie zaprasza!
Zapisz się na rok szkolny 2020/2021 - tutaj
Firma I…
Firma I…
Byli zdecydowanie najtansi.
Byli zdecydowanie najtansi.