Czy mieszkaniec Sulnowa, który stracił dobytek w pożarze, może liczyć na pomoc gminy? Sprawdziliśmy

Znaczna część domu mieszkańca Sulnowa (gmina Świecie) uległa zniszczeniu podczas sobotniego pożaru. Stracił również całe wyposażenie. Czy może liczyć na pomoc gminy?

4

REKLAMA

Przypomnijmy. Pożar wybuchł w sobotę wieczorem w domu przy ul. Erdmanna w Sulnowie. Mieszkający w nim mężczyzna zdążył w porę uciec.

Niestety, drewniany budynek, przerobiony z baraku, szybko zajął się ogniem, który wyrządził duże szkody. Dodatkowo strażacy, aby usunąć nadpaloną konstrukcję, rozebrali część poddasza.

Zniszczeniu uległy poddasze i dach, część parteru, kuchnia, łazienka i garaż. Jak wynika ze wstępnych ustaleń straży pożarnej, przyczyną pożaru był nieszczelny przewód kominowy.
REKLAMA

Właściciel stracił również całe wyposażenie domu. Pierwszą noc spędził u sąsiadów. Potem wprowadził się z powrotem do części budynku przy ul. Erdmanna, która nie uległa tak dużym zniszczeniom. Na razie nie wiadomo, czy będzie on nadawał się jeszcze do zamieszkania.

Sprawdziliśmy, czy mieszkaniec Sulnowa może liczyć na pomoc gminy.

– Na miejscu byli już pracownik socjalny i pani sołtys – mówi Paweł Knapik, zastępca burmistrza Świecia.
REKLAMA

Zapoznano się z sytuacją i lada dzień ma zostać uruchomiona zbiórka potrzebnych rzeczy.

– Oprócz tego wypłacimy 6 tys. zł jednorazowego zasiłku celowego na pokrycie najpilniejszych wydatków – dodaje wiceburmistrz.

O zbiórce dla mieszkańca Sulnowa poinformujemy Czytelników Extra Świecie zaraz po jej rozpoczęciu.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA

Udostępnij

Wybrane dla Ciebie