Connect with us

Czego szukasz?

Wiadomości

Golf dachował, a kierowca zniknął w zbożu. I tyle go widzieli…

Wypadek, do którego doszło w Świekatowie był o tyle nietypowy, że po przyjeździe na miejsce służby... nikogo nie zastały.

Udostępnij
golf

REKLAMA

W piątek 3 lipca tuż po godz. 22.40 zgłoszono, że nieopodal ul. Wybudowanie w Świekatowie leży wywrócony samochód. Kierowca volkswagena golfa wypadł z drogi i dachował w zbożu.

W samochodzie i w jego pobliżu nikogo nie było. Ani kierowcy, ani ewentualnych pasażerów.

Strażacy z OSP Lubania-Lipiny i Świekatowo oraz z komendy powiatowej straży pożarnej w Świeciu razem z policjantami przeszukali teren.
REKLAMA

Nie można było wykluczyć, że ktoś został ranny, oddalił się od samochodu i stracił przytomność. Przeczesano m.in. pole obsiane zbożem, na którym dachował golf.

- W trakcie poszukiwań pojawił się świadek zdarzenia i powiedział, że widział, jak kierowca wychodzi z samochodu i ucieka przez pole – relacjonuje starszy sekcyjny Marcin Borucki z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świeciu.

Sprawą zajmuje się policja. Do tematu wrócimy po otrzymaniu informacji z komendy policji w Świeciu.

a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMA

Udostępnij

Komentarze (3)

  1. k

    5 lipca 2020 21:18

    schlany na 100%

    schlany na 100%

  2. Anonim

    5 lipca 2020 21:34

    Kierowca był trzeźwy i sam

    Kierowca był trzeźwy i sam się zgłosił na policję 

    • Jacy ®

      6 lipca 2020 13:28

      nie trzeba być ekspertem żeby

      nie trzeba być ekspertem żeby wiedzieć że na milicję dotarł „słup”

TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ

Wiadomości

Policja sprawdza okoliczności nocnego pożaru volkswagena przy ulicy Żwirki i Wigury w Świeciu. Wiele wskazuje na to, że mogło to być podpalenie.

Wiadomości

Jeśli uchwała zostanie przyjęta, to w żadnym sklepie w gminie Świecie nie będzie można kupić alkoholu po godz. 22.00. O ograniczenie wnioskowali mieszkańcy.

Wiadomości

Tuż przed godz. 13.00 na drodze nr 240 koło Świecia doszło do zderzenia samochodu osobowego z dźwigiem. Dwie poszkodowane osoby zostały zabrane do szpitala.

Wiadomości

Niestety, tragiczny finał miały poszukiwania młodego mężczyzny, który w niedzielę wieczorem wybrał się z kolegą nad Jezioro Żurskie, aby popływać.

Reklama