Hodowcy gołębi, 57-letni Czesław Łagódka z Laskowic i 34-letni Mariusz Stoltmann z Krąplewic, pojechali na Śląsk z grupą innych hodowców z powiatu świeckiego na wystawę gołębi pocztowych. Zginęli pod gruzami hali. Do katastrofy doszło z powodu błędów konstrukcyjnych i wykonawczych popełnionych podczas budowy obiektu oraz śniegu zalegającego na dachu hali.
REKLAMA
Otworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknieOtworzy się w nowym oknie
Niedawno Sąd Najwyższy utrzymał w mocy wyrok skazujący pięć osób odpowiedzialnych za katastrofę. Tym samym uznał za bezzasadne kasacje wniesione przez ich obrońców (wyroki w sprawie zawalenia się hali zapadły w ubiegłym roku w katowickim Sądzie Apelacyjnym). Wyrok Sądu Najwyższego jest ostateczny.
Najwyższą karę, 9 lat więzienia, dostał projektant hali Jacek J., który zaprojektował ją nie mając do tego uprawnień (był wtedy studentem czwartego roku politechniki).
Na kary od 1,5 do 2 lat więzienia zostali skazani członek zarządu spółki MTK, dyrektor techniczny, rzeczoznawca budowlany oraz była inspektor nadzoru budowlanego w Chorzowie.
REKLAMA
W momencie katastrofy na wystawie gołębi w hali Międzynarodowych Targów Katowickich przebywało ok. 700 osób
Sąd Najwyższy uchylił wyrok uniewinniający Nowozelandczyka Bruce’a R., byłego członka zarządu MTK. Jego zaniechania sąd apelacyjny uznał jako usprawiedliwiony błąd.
- Sprawę w tym zakresie przekazano Sądowi Apelacyjnemu w Katowicach do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym - informuje Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego Sądu Najwyższego.
REKLAMA
Czesław Łagódka i Mariusz Stoltmann byli żonaci. W hali MTK podczas katastrofy przebywała też siostra tego drugiego, Wiesława Wróblewska z Przysierska. Udało jej się uciec.
Bliscy ofiar prowadzą proces zbiorowy (pozew złożyło w sumie 90 osób) domagając się od Skarbu Państwa zadośćuczynienia za zaniedbania urzędnika państwowego - byłej inspektor nadzoru budowlanego w Chorzowie. Sprawa ciągnie się od lat i nie zanosi się na jej szybkie zakończenie.
a.pudrzynski@extraswiecie.pl
REKLAMAOtworzy się w nowym oknie