46-letni mężczyzna został zatrzymany przez straż miejską w Świeciu w miniony piątek tuż przed godz. 23.00. Jechał ulicą Wojska Polskiego fordem focusem bez włączonych świateł mijania.
Od razu wzbudził zainteresowanie strażników, tym bardziej, że na widok oznakowanego pojazdu pospiesznie zjechał na najbliższy parking.
- Mundurowi skontrolowali kierowcę. Nie mieli wątpliwości, co do jego stanu trzeźwości. Od mężczyzny czuć było alkohol, wypowiadał się sposób bełkotliwy, a gdy wyszedł z samochodu miał problem z utrzymaniem równowagi - informuje kom. Joanna Tarkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.
Na miejsce został wezwany patrol policji. Policjanci poddali 46-latka badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu.
Wynik to ponad 2,8 promila. Mężczyzna nie miał również uprawnień do kierowania pojazdami.
Mieszkaniec powiatu chojnickiego noc spędził w policyjnym areszcie. Następnego dnia policjanci postawili mu zarzut. O dalszym losie 46-latka, zdecyduje teraz sąd. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu nie tylko długotrwały zakaz wsiadania za kierownicę, ale także kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 3.
