W lutym pisaliśmy o 25-letnim mieszkańcu Świecia, który wielokrotnie dźgał nożem swojego psa, aż w klatce piersiowej powstała rana o głębokości 10 cm. Drugą ranę zadał zwierzęciu w okolicy karku. W efekcie pies zdechł. Nie wiadomo, co powodowało mężczyzną.
Sąd skazał go na 20 godzin prac społecznych i zapłatę 2 tys. zł nawiązki na rzecz schroniska w Toruniu.
REKLAMA
Niedawno zapadł kolejny skazujący wyrok w świeckim sądzie. Dotyczył wydarzeń w Górnej Grupie (gmina Dragacz), gdzie ofiarą waśni między dwoma mężczyznami padł kot.
29 października 2018 r. 66-letni Henryk K. chwycił karabinek pneumatyczny z celownikiem optycznym i postrzelił kota Marcina G. Zwierzę zostało ranne śrutem w żuchwę, lewą tylną łapę i lewą łopatkę.
Sąd Rejonowy w Świeciu wymierzył Henrykowi K. 2 tys. zł grzywny i zapłacenie 1 tys. zł nawiązki na rzecz schroniska dla zwierząt w Sulnówku. Poza tym zasądził 200 zł tytułem opłaty sądowej i orzekł przepadek karabinka pneumatycznego zarządzając jego zniszczenie.